Jeden dzień w Bundeslidze, a prawie wszystko się odmieniło. Borussia Dortmund wygrała, Bayern Monachium przegrał i prawie został już dogoniony przez odwiecznego rywala. Podobnie w tabeli strzelców: Robert Lewandowski bez gola, Erling Haaland z popisem strzeleckim i Norweg znacznie zbliżył się do Polaka.
Zaczęło o 15:30 gdy Bayern podejmował Werder Brema. Był faworytem, a tylko zremisował 1:1. Na dodatek Lewandowski oddał ledwie dwa niecelne strzały, nie strzelił gola i był jednym z najgorszych piłkarzy mistrza Niemiec. To wykorzystał wieczorem Haaland.
Haaland goni Lewandowskiego
Norweski napastnik strzelił aż cztery gole dla Borussii, która rozbiła w Berlinie Herthę 5:2. Niesamowity wyczyn Haalanda, biorąc pod uwagę, że pierwsze trzy bramki zdobył po przerwie w 15 minut. Dzięki temu ma już 10 goli w sezonie, został nowym wiceliderem klasyfikacji strzelców. Lewandowski wyprzedza go już tylko o jedno trafienie.
Po siedem goli mają Lucas Alario z Bayeru Leverkusen i Andrej Kramarić z Hoffenheim. Ten drugi strzelił gola z rzutu karnego w meczu ze Stuttgartem (3:3). Chorwat był niedawno najlepszym strzelcem Bundesligi, ale nie grał w kilku spotkaniach, po tym jak uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa.
Do podium zbliżył się Matheus Cunha z Herthy. Z Borussią strzelił dwa gole, był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem gospodarzy, w jego cieniu pozostawał Krzysztof Piątek. Cunha po ośmiu kolejkach Bundesligi ma sześć bramek.
Następna kolejka ligi niemieckiej odbędzie się w przyszły weekend. Bayern zagra z Koeln, Borussia ze Stuttgartem a Hertha z Bayerem Leverkusen. W tabeli Bayern ma punkt przewagi nad Borussią i Bayerem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS