A A+ A++

Pierwszą szansę Robert Lewandowski miał już w 2. minucie meczu. Polak otrzymał podanie na wysokości 11. metra, przebiegł z nią kilka metrów, mijając jednocześnie obrońcę, wybiegł już sam na sam z bramkarzem, jednak delikatna podcinka, którą chciał pokonać Olivera Baumanna, przeleciała obok słupka. – Roberta z tej strony nie znamy – dziwił się Rafał Kędzior prowadzący studio w Viaplay Sport. 

Zobacz wideo
Fatalne informacje dla Lewandowskiego ws. Złotej Piłki! “Mają krótką pamięć”

Trudno się dziwić, ponieważ Lewandowski przyzwyczaił chyba wszystkich do tego, że wykorzystuje każdą stuprocentową sytuację. Napastnik Bayernu Monachium zrehabilitował się za to w 30. minucie fenomenalnym uderzeniem zza pola karnego. Thomas Mueller ostatkiem sił kopnął piłkę w stronę wbiegającego Roberta Lewandowskiego. Polak przyjął ją kierunkowo na prawą nogę i momentalnie oddał piękny pokonując bramkarza Hoffenheim. 

Świetną szansę na strzelenie kolejnego gola 33-latek miał też w 87. minucie, gdy zupełnie niekryty otrzymał podanie na 16. metr przed bramką rywala. Lewandowski chciał minąć Baumanna przechodząc na prawą nogę, praktycznie “położył” bramkarza na tamtej stronie przekładając sobie piłkę na drugą nogę, którą oddał strzał, jednak był on mocno niecelny. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl

Obie niewykorzystane sytuacje obejrzycie poniżej:

Robert Lewandowski mógł mieć hat-tricka, ale… i tak notuje świetne statystyki

Mimo niewykorzystanych sytuacji Robert Lewandowski i tak znalazł się na pozycji samodzielnego lidera klasyfikacji strzelców Bundesligi. W ośmiu rozegranych meczach reprezentant Polski strzelił 10 goli, do których dołożył jedną asystę. Drugie miejsce z dziewięcioma bramkami zajmuje Erling Braut Haaland, trzecie z kolei z siedmioma – Patrik Schick. 

Bayern rozbił kolejnego rywala! Lewandowski wyrównał rekord

Lewandowski był również bliski pobicia własnego rekordu liczby strzelonych goli w jednym roku kalendarzowym. Dzięki trafieniu z 30. minuty udało mu się jedynie wyrównać wynik z 2019 roku, gdy zdobył 54 bramki. To nie oznacza jednak, że Lewandowski nie przebije własnej bariery, ponieważ do końca 2021 roku pozostało mu jeszcze 14 spotkań. 

W historii zapisała się również cała drużyna Bayernu Monachium. Zespół Juliana Nagelsmanna wygrał z Hoffenheim 4:0 i zapewnił sobie pozycję lidera tabeli z przewagą jednego punktu nad Borussią Dortmund, która pokonała Arminię Bielefeld 3:1. Bayern strzelił w tym sezonie 33 gole i jest to najlepszy wynik po dziewięciu kolejkach w historii niemieckiej ekstraklasy. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWyburzyć czy nie? Co począć z kładką na bydgoskich Wyżynach?
Następny artykułWitczak pokieruje Platformą