Lewandowski ma powody do obaw? Barcelona już ma na oku następcę

Według hiszpańskiego “Sportu” klub z Camp Nou przygląda się Youssoufie Moukoko z Borussii Dortmund. Niespełna 18-letni zawodnik urodził się w Kamerunie, ale jest młodzieżowym reprezentantem Niemiec do lat 21. Sześć lat temu trafił do Borussii z juniorów Sankt Pauli. A już dwa sezony temu, czyli w wieku 16 lat został zawodnikiem pierwszej drużyny.

Zadebiutował w Bundeslidze dzień po 16. urodzinach – 21 listopada. Pierwszego gola zdobył miesiąc później w spotkaniu z Unionem Berlin. Borussii zdążył nawet zaliczyć dwa występy razem z Łukaszem Piszczkiem. Nie skończył jeszcze 18 lat, a już zagrał w kadrze pierwszej drużyny 57 razy, w tym ośmiokrotnie w elitarnej Lidze Mistrzów.

W tym sezonie w Bundeslidze zdobył sześć goli i zaliczył cztery asysty w 12 spotkaniach. Jego gole zapewniły wygrane np. z Schalke 04 Gelsenkirchen i Vfl Bochum. Od października w lidze gra regularnie w podstawowym składzie. W LM dołożył kolejne sześć występów (jedna asysta). W poprzednich rozgrywkach był alternatywą dla Erlinga Haalanda. Wtedy w 21 spotkaniach zdobył dwa gole.

Nic dziwnego, że Barcelona zainteresowała się zawodnikiem, który w tak młodym wieku, tak wiele już znaczy w czołowej drużynie Bundesligi. Według “Sportu” Moukoko jest potencjalnym kandydatem, by przy boku Polaka jeszcze uczyć się gry w piłkę. Kiedy wygaśnie kontrakt, Lewandowski będzie miał 38 lat, a być może umowa zostanie przedłużona jeszcze o rok.

Moukoko jest łakomym kąskiem. Już pokazał, że w seniorach potrafi strzelać gole, a na dodatek jego kontrakt wygasa już w czerwcu 2023 roku. To oznacza, że już zimą Barcelona mogłaby podpisać z nim umowę. Tyle że “klejnotem Bundesligi” mają być też zainteresowane Real Madryt, Liverpool czy Juventus Turyn.