A A+ A++

Jak dodaje, młodzi ludzie nie powinni pić energetyków.

Często słyszę od nauczycieli, że od pewnego czasu kosze pełne są puszek po takich napojach. Myślę, że w reakcji na to powstała ta ustawa. Nie byłoby tego, gdyby nie było realnego zagrożenia dla nas. Organizm nasz jest na tyle inteligentny, że zawsze daje nam sygnały. Jeżeli jesteśmy zmęczeni, to powinniśmy odpocząć, a nie stymulować się

 – mówi dr Eryk Matuszkiewicz.

Od 1 stycznia, żeby kupić “energetyka”, trzeba mieć ukończone 18 lat. Nowe przepisy mają ochronić młodych ludzi przed uzależniającymi napojami, które zawierają duże ilości kofeiny, tauryny i cukru. O ich szkodliwości dla zdrowia opowiadali Magdalena Człapka-Matyasik z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i toksykolog Eryk Matuszkiewicz.

Jerzy Piasny: Muszę zapytać o składnik. Tam jest cukier, a kiedyś mówiło się, że cukier to samo zdrowie.

Magdalena Człapka-Matyasik: To utarty mit, cukier to nie jedyny składnik, tam jest też m.in. kofeina, tauryna. Skład jest bardzo bogaty, ale o żadnym z tych składników nie można powiedzieć wiele dobrego. Są substancje aromatyzujące, konserwanty, regulatory kwasowości, najbardziej niebezpieczne są – kofeona, tauryna i cukry proste.

Jerzy Piasny: Młodzi często mówią, że muszą się pobudzić. Biorą też te energetyki kilka razy, są tacy, którzy cały dzień je piją. Nawala serce.

Magdalena Człapka-Matyasik: To jeden z podstawowych problemów przy nadużywaniu energetyków. Napoje energetyzujące, bo to właściwa nazwa, wymyślono nie dla nastolatków, tylko dla pracujących np. na zmianę i muszą zachować uwagę. Zaczęto ich nadużywać młodzież, co 25 proc. używa, polskie nastolatki nie ustępują. Bardzo niebezpieczne, że łączą je z alkoholem. Sama kofeina – ilość przekracza filiżankę kawy. Tutaj jest dużo więcej kofeiny. Na to jeszcze należy nałożyć taurynę, cukier.

Jerzy Piasny: Powoduje wzrost ciśnienia krwi, skurcz naczyń krwionośnych…

Magdalena Człapka-Matyasik: Drażliwość, problemy ze skupieniem się, wrażliwość, problemy ze snem. Mówi się o napojan – stymulanty obciążające głównie serce, ale nie tylko. Powodują nadwagę, otyłość. Cukru w takim napoju jest znacznie więcej niż w jabłku, bananie.

Jerzy Piasny: Tam jest guarana – już ona sama zawiera kofeinę, co nie jest wyszczególnione w informacji o składzie.

Magdalena Człapka-Matyasik: Powyżej pewnego poziomu trzeba informować. Nie wszystkie napoje energetyzujące zawierają guaranę.

Jerzy Piasny: A napoje izotoniczne?

Magdalena Człapka-Matyasik: Kolejna dyskusja. Tam są cukry proste, grupa napojów mocno promowana na siłowniach, dla osób uprawiających sporty, a zawierają dużo cukrów prostych.

Jerzy Piasny: Teraz przenosimy się do szpitala im. Raszei w Poznaniu. Toksykolog pan Eryk Matuszkiewicz. Pan miał do czynienie z młodymi, którzy byli przywożeni. W jakim stanie?

Eryk Matuszkiewicz: Mieliśmy dwa przypadki śmiertelne – nie przeżyły nadużycia kofeiny. Nie jest to substancja, która jest obojętna. Nadużyta jest niezwykle groźna. Byli pacjenci przywożeni nieprzytomni, mający drgawki, bez kontaktu. To bezpośrednie zagrożenie życia.

Jerzy Piasny: Często się mówi, że energetyki nie tylko dodają tej energii. Ale też polepszają koncentrację, poprawiają nastrój, młodzi ludzie, którzy czują się źle, serwują sobie taki napój na śniadanie.

Eryk Matuszkiewicz: Często słyszę od nauczycieli, że od pewnego czasu kosze pełne są puszek po takich napojach. Myślę, że w reakcji na to powstała ta ustawa. Nie byłoby tego, gdyby nie było realnego zagrożenia dla nas. Organizm nasz jest na tyle inteligentny, że zawsze daje nam sygnały. Jeżeli jesteśmy zmęczeni, to powinniśmy odpocząć, a nie stymulować się. Jeżeli po nocnym wypoczynku nie jesteśmy wypoczęci, to zastanówmy się, co się dzieje z jakością naszego snu. Niewygodne łóżku, czy są inne powody. Stymulowane się sztuczne – organizm nie wytrzyma. Pijąc kilka czy kilkanaście napojów – organizm nie wytrzymuje.

Jerzy Piasny: Już się pojawiły głosy – że energetyki nie wyrządzają takiej krzywdy, jak narkotyki. Co pan na to?

Eryk Matuszkiewicz: Trudno porównać, to jest zupełnie inna droga degenerowania. Wiek dorastania – tu nie powinno być substancji takich jak kofeina. Chodzi o to, że w wieku kilkunastu lat, kiedy kształtuje się nasza osobowość, jesteśmy małoodporni na uzależnienia, jeżeli będziemy dostarczać naszemu organizmowi substancje psychoaktywne o działaniu uzależniającym to możemy się uzależnić. Słyszymy się o efekcie bramki – sięganie po jedną substancję powoduje otwarcie się na kolejną.

Jerzy Piasny: Znalazłem takie komentarze uczniów, którzy mówią, że energetyk jest dla nich ratunkiem w czasie nauki.

Eryk Matuszkiewicz: Trzeba zastanowić się dlaczego. Każdy z nas był uczniem. Jeżeli mamy się czegoś nauczyć, to takie stymulowanie tez jest droga na skróty, bo powinniśmy wiedzę przyswoić, utrwalić i odtworzyć. A to, że my w bardzo krótkim czasie przyswoimy bardzo dużą wiedzę, ona bardzo często będzie uciekać i niewiele w głowie zostanie, jeśli przyswajanie będzie pod wpływem takich substancji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRodzice dwumiesięcznej dziewczynki spod Kępna trafili do aresztu
Następny artykułZ tasakiem napadł na 16-latka. Trwa obława