Dzisiaj, 18 października (11:42)
W polskiej piłce nożnej, tak jak w naszej polityce, trwa eksperyment czy rozgrywki europejskie są ważniejsze niż polskie. Sprawdzającym jest Legia Warszawa. Mistrzowie Polski świetnie radzą sobie na arenie międzynarodowej, ale w Ekstraklasie mają najgorszy wynik od pięciu lat i choć to zaledwie wczesna jesień, powoli tracą szansę na obronę trofeum.
Legia w ostatnich latach grała w myśl zasady, że najpierw Europa, a potem Polska. Na początku sezonu koncentrowała się na meczach eliminacyjnych w europejskich pucharach, a ligę “odpuszczała”. Przez pięć kolejnych lat opadała w kwalifikacjach kontynentalnych rozgrywek, a w lidze zaliczała falstart – były porażki i efekt tych porażek, czyli zmiana trenerów.
W tym roku jest inaczej. W Europie stołeczny klub zagrał ponad plan. Celem było zapewnienie sobie udziału w fazie grupowej nowych rozgrywek – Lidze Konferencji, a dzięki wyeliminowaniu Slavii Praga legioniści awansowali do fazy grupowej Ligi Europy. Trener Czesław Michniewicz pozostał na stanowisku.
Nie wiadomo na jak długo, bo na drugim krajowym froncie Legia ma najgorszy start od pięciu sezonów. W dziewięciu meczach zdobyła dziewięć punktów, zanotowała już sześć porażek, w niedzielę na Łazienkowskiej przegrała mecz z jednym z głównych rywa … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS