Leczenie uzdrowiskowe. Odwiedzamy Wieliczkę i Busko-Zdrój

Buskie wody to jedne z najlepszych wód siarczkowych na świecie, mamy najwyższy stopień mineralizacji 1,4 % przy jednocześnie bardzo dobrym stężeniu, dzięki czemu nie musimy rozcieńczać wody dla kuracjuszy – mówi Karina Przybyło-Kisielewska, wiceprezes sanatorium Bristol w Busku Zdroju.

Mamy wszystkie tradycyjne formy rehabilitacji, bo woda siarczkowa i uzdrowisko jest znane od ponad stu lat. Mamy kąpiele siarczkowe, kąpiele kwaso-węglowe, kąpiele w zawiesinie borowinowej. Mamy pełny zakres fizykoterapii. Wzrasta także świadomość jeśli chodzi o wykorzystanie terapii manualnej w schorzeniach ortopedycznych czy reumatologicznych. Uzdrowisko ciągle poprawia też swoją wiedzę i zakres zabiegów – dodaje.

Uzdrowisko w Busku Zdroju cieszy się największą popularnością wśród pacjentów z problemami reumatologicznymi, ortopedycznymi, kariologicznymi i dermatologicznymi.

Druga największa tężnia w Polsce znajduje się właśnie w Busku Zdroju – obok parku uzdrowiskowego: Obiekt oddaliśmy do użytku w połowie tamtego roku, ściany z tarniny mają 10 metrów, a obwód ma ponad 226 metrów – mówi Michał Morawski zastępca burmistrza Buska Zdrój. Stężenie jodu w samym środku tężni porównywalne jest z tym nad morzem.

Wieliczka oferuje nie tylko niezwykłe trasy turystyczne w podziemiach kopalni, znajduje się tam także uzdrowisko w części podziemnych korytarzy, które są dostępne tylko dla kuracjuszy, nie można tam dojść podczas zwiedzania kopalni w ramach trasy turystycznej. To niezwykłe miejsce z unikalnym mikroklimatem.

Leczymy tu pacjentów z rozmaitymi chorobami układu oddechowego, szczególnie z chorobami zapalnymi zarówno górnych i dolnych dróg oddechowych, przede wszystkim jeśli chodzi o astmę, zapalenie oskrzeli, płuc, przewlekłe nieżyty nosa – mówi Marek Koprowski, zastępca dyrektora ds. medycznych Uzdrowiska Kopalnia Soli “Wieliczka”.  

Organizujemy tutaj ćwiczenia ogólnorozwojowe, oddechowe, usprawniające, są także ćwiczenia indywidualne. Mikroklimat wyróżnia się stabilną temperatura w okolicach 13 stopni niezależnie od czynników zewnętrznych. Wysoka wilgotność w granicach 70% i wysokie stężenie solnego aerozolu, wyższe niż na nadmorskiej plaży. Taki klimat sprzyja oczyszczaniu dróg oddechowych i wskazuje działanie przeciwzapalne – wyjaśnia.

To jedyne uzdrowisko pod ziemią, które leczy zarówno dorosłych jak i dzieci. U dzieci leczymy przede wszystkim astmę – zaznacza Koprowski.

Smog i zanieczyszczenie powietrza jest jednym z najpoważniejszych czynników zaostrzających przebieg choroby i schorzeń dróg układu oddechowego, szczególnie jeśli chodzi o obturacyjną chorobę płuc, wyraźnie widoczne są zaostrzenia w sezonie grzewczym, tutaj zaś widzimy, że dzięki czystemu powietrzu pacjenci czują się lepiej i szybciej wracają do zdrowia – podkreśla. 

Znajdujemy się 135 metrów pod ziemią w komorze Wessel – tu prowadzimy rehabilitacje dla pacjentów, którzy przechodzili Covid, pulmonologiczną dla osób z astmą, ale też dla dorosłych i dzieci, które mają nawracające infekcje dróg oddechowych. Mamy tu stałą wilgotności i stałą temperaturę, leczniczy jest tutaj chlorek sodu czyli właśnie sól. Pacjenci mają dobierane ćwiczenia do swoich jednostek chorobowych. Prowadzimy ćwiczenia na aktywację przepony, toaletę drzewa oskrzelowego, ale jest też aerobik, ćwiczenia wydolnościowo-wytrzymałościowe czy elementy tańca. Leczymy nie tylko ruchem, ale leczniczy jest mikroklimat, stężenie chloru sodu daje efekt leczniczy – czyści drogi oddechowe i stabilizuje oddychanie. Kuracjusze zjeżdżają na pobyt leczniczy, który obejmuje około 4 godziny pod ziemią. Sama metoda leczenie solankami jest promowana tutaj już od XIX wieku – mówi Agata Słowik, kierownik fizjoterapeutów z uzdrowiska w Wieliczce.