Dla Udovicicia ostatnie miesiące są chyba najgorszymi w życiu. Przejście do Lechii miało otworzyć nowy rozdział w jego karierze (choć ma on już 32 lata), tymczasem od tego momentu zawisło nad nim fatum.
Już w ligowym debiucie w nowych barwach – w meczu z ŁKS Łódź – za ostry faul zobaczył czerwoną kartkę, co skutkowało zawieszeniem na cztery mecze. Potem podczas derbów Trójmiasta z Arką Gdynia (20 października) rzekomo naruszył nietykalność sędziego technicznego Wojciecha Mycia, za co Komisja Ligi zdyskwalifikowała go na dwa miesiące. Wydaje się, że była to zbyt surowa kara, gdański klub nawet się się od niej odwoływał, ale bezskutecznie – i Serb nie zagrał już do końca roku. W sumie z powodu zawieszeń opuścił w rundzie jesiennej aż 14 meczów – 12 ligowych oraz dwa Pucharu Polski.
Z sercem nie ma żartów
W obu tych sytuacjach winowajcą był sam Udovicić, teraz spotkały go po prostu problemy zdrowotne. W środę Serb poczuł się źle, zaczął też odczuwać kłucie w okolicach klatki piersiowej.
– Sztab medyczny natychmiast zadecydował o tym, że piłkarz musi przerwać treningi, i skierował go na badania kardiologiczne – mówi nam rzecznik prasowy klubu Patryk Siedliński.
Na szczęście wykluczyły one podejrzenie zawału serca, o czym informował portal Weszło.com. Pozostałe wyniki nie są jeszcze znane. Teraz piłkarz czuje się już dobrze, jednak czeka go przerwa, pytanie jak długa. Wiadomo, że z sercem nie ma żartów. Nawet najmniejszy sygnał, że dzieje się coś niepokojącego, trzeba potraktować z największą ostrożnością.
Gdyby problem rzeczywiście okazał się poważniejszy, Lechia na dziś zostałaby z zaledwie jednym klasycznym skrzydłowym – Jaroslavem Mihalikiem. Z zespołem żegna się bowiem Lukas Haraslin, który prawdopodobnie wyląduje w zespole włoskiej Serie A Sassuolo. W tej sytuacji być może jednak trzeba będzie się przeprosić ze Sławomirem Peszką, który dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu, ale wciąż go nie znalazł i obecnie trenuje z rezerwami Lechii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS