A A+ A++

Mecz Legii Warszawa z Lechem Poznań powinien decydować o tym, kto będzie mistrzem Polski. Powinien, o ile Lech byłby klubem stojącym mocno na nogach. Dzisiaj stoi na nich jedynie Legia i niedzielne spotkanie jest bardzo dobrym symbolem obecnych czasów.

Oto Legia Warszawa z dużą przewagą kroczy po tytuł mistrzowski. Lech Poznań nie ma na to nawet matematycznych szans, nawet miejsce w trójce i zarazem w europejskich pucharach wydaje się dzisiaj dla niego bardzo odległe i nieosiągalne. To nie pierwszy taki przypadek w ostatnich latach. Kolejorz bardzo często znajduje się w podobnej sytuacji, gdy założenia, że mógłby podjąć walkę z warszawskim zespołem o to, by być najlepszą drużyną w kraju stają się mrzonkami.

Od lat nie jest w stanie tej walki nawiązać i nawet rok temu, gdy zajął drugie miejsce w kraju, to zrobił to przecież po finiszu z dalszych miejsc, a nie po walce z Legią do samego końca o tytuł. Lecha po prostu w gronie czołowych zespołów w Polsce, walczących o podział łupów, już nie ma.

Lech Poznań w opłakanym stanie

Obecna sytuacja jest niezwykle znamienna, bo oto w niedzielę będziemy świadkami meczu, który w normalnej sytuacji powinien być ligowym hitem i być może decydować o tytule – wskazywałby na to potencjał finansowy i organizacyjny obu klubów. On powinien doprowadzić do sytuacji, w której Legia i Lech dominują w lidze. Istotnie, Legia dominuje, ale Lech jest od tego bardzo daleki i co rok coraz dalszy.

W takich okolicznościach potencjalny ligowy szlagier zmienia się w jego karykaturę. Mecz o gigantycznym ładunku sportowym przekształca się w kabaret, w którym Lech wychodzi na starcie z Legią z tymczasowym trenerem, a Legia nie ma w polskiej lidze za bardzo z kim przegrać i wywrócić się może jedynie o własne nogi.

Kiedy się nad tym zastanowić, należałoby zadać pytanie – co tu się w zasadzie wyprawia? Lech Poznań zwolnił trenera, ale nie jest przecież tak, że poszukuje nowego i w związku z tym musi oddać zespół w ręce szkoleniowca tymczasowego, gdyż innego nie ma. Lech trenera wybrał, to Maciej Skorża. Nie poprowadzi on jednak zespołu w meczu tak istotnym, gdyż załatwia swoje sprawy, nie odbył z drużyną żadnego treningu (Dariusz Żuraw został zwolniony we wtorek, przypomnijmy, a jego zwolnienie stawało się przesądzone od pewnego czasu) i umowę muszą jeszcze przejrzeć prawnicy.

CZYTAJ TAKŻE: Lech Poznań czeka na Macieja Skorżę

To także znak czasu. Pewien symbol tego, co z Lechem się stało i jak bardzo się poddał. Mecz z Legią Warszawa nie jest już tak istotny, aby na niego organizować pracę nowemu szkoleniowcowi, wystarczy że drużynę poprowadzi trener tymczasowy Janusz Góra. 

Tymczasowy Lech z Legią w 2003 roku

Mieliśmy już w dziejach Lecha sytuację, w której w meczu z Legią drużynę prowadził trener tymczasowy – było to w maju 2003 roku, a wówczas Kolejorza trenował chwilowo Czech Bohumil Panik, szykujący grunt pod przyjście szkoleniowca, który miał tu wprowadzić nowy ład i dać Lechowi wynik sportowy – Liborowi Pali. Tymczasowy mecz z Legią zakończył się porażką 0-2, a Libor Pala długo w Poznaniu nie popracował. Został pożegnany po kilku miesiącach machaniem chusteczek przez rozgoryczonych fanów, a jego miejsce zajął Czesław Michniewicz.

Obecny trener Legii dał jej to, czego żaden z ostatnich trenerów nie dał Lechowi – stabilizację, twarde postawienie nóg na podłożu, pewność w grze i pozycję w tabeli. Wiele wskazuje na to, że to były trener Lecha da legionistom tytuł mistrzowski. Na razie jednak zagra z doraźnym Kolejorzem, który wyjdzie na mecz z nim bez stałego trenera i bez pewności, co dalej.

Do czego zmierza Lech Poznań?

Tymczasowość Lecha w tym meczu to metafora tymczasowości Lecha w ogóle – klubu doraźnego, z pozorną wizją świetlanej przyszłości, która nie wytrzymuje zderzenia z jakąkolwiek rzeczywistości. Lecha z planami na 2020, 2030, 2040, na nie wiadomo kiedy, który jako czołowa drużyna w kraju nie istnieje. Nie jest w stanie zaspokoić choćby podstawowych oczekiwań swoich kibiców tu i teraz, chociaż tworzy wizje tego, jak ma wyglądać od wielu lat. I każda koncepcja staje się tymczasowa, każdy trener i każda struktura sportowa drużyny.

CZYTAJ TAKŻE: Wizja przyszłości Lecha. Centrum za 40 mln zł

Lech wychodzący na Legię tymczasowo to Lech pokazujący się ponownie opinii publicznym jako byt, na który nie ma dobrego pomysłu. Byt zr … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKrólowa cały czas jest w Windsorze. Karol wyjechał wieczorem
Następny artykułWiózł młode kocięta w ścianie busa z Ukrainy. Każde warte ok. 3 tys. zł