I teraz postawmy się w roli tego kibica. On czyta i analizuje wszelkie informacje wypływające oficjalnie oraz nieoficjalnie z klubu. Na podstawie tego tworzy sobie obraz obecnego Lecha. Gdyby nie miał za sobą regularnych upokorzeń, to mógłby odnieść wrażenie, że winnym całej zeszłosezonowej degrengolady musi być trener Dariusz Żuraw, bo w końcu to jedyna osoba, która wraz z częścią sztabu szkoleniowego poniosła konsekwencje tych fatalnych wyników. Jednak kibic Lecha jest już doświadczony w tych sprawach. Zadaje pytania. A co z prezesami? Co z dyrektorem sportowym? Co z wszystkimi, których decyzje nie są w żaden sposób oceniane, a jedynie zastępowane są innymi decyzjami? Proces ten przypomina rzut kostką i liczenie na to, że tym razem wypadnie akurat coś, co się uda.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS