Antonio Milić, Nika Kwekweskiri, Michał Skóraś, Mikael Ishak, Alan Czerwiński i teraz Jesper Karlström. Lista piłkarzy, z którymi Lech Poznań przedłużył w ostatnim czasie kontrakty, robi się coraz dłuższa. Tomasz Rząsa dba o zachowanie kręgosłupa mistrzowskiej drużyny z 2022 roku i na razie wychodzi mu to świetnie.
Nowy kontrakt Jespera Karlströma tak naprawdę jest dużym zaskoczeniem, bo jego dotychczasowa umowa obowiązywała jeszcze przez półtora roku. Jednak Lech Poznań chciał się zabezpieczyć przed ewentualnym letnim transferem Szweda i od teraz jego kontrakt z Kolejorzem obowiązuje aż do połowy 2026 roku. Tak długie umowy z Lechem mają obecnie tylko Antonio Milić, Afonso Sousa i Michał Skóraś.
– To dla mnie wyjątkowa chwila, czuję się szczęśliwy i wiem, że podjąłem słuszną decyzję. Mamy mocną drużynę, a jej istotni piłkarze przedłużyli w ostatnim czasie umowy z klubem i myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku. Jestem tu już od dwóch lat, to był dla mnie świetny okres i czuję w związku z nim wyłącznie pozytywne emocje – komentuje Karlström, który na zgrupowaniu w Dubaju złożył podpis pod kontraktem w towarzystwie prezesa Lecha Piotra Rutkowskiego, a także dyrektora sportowego Tomasz Rząsy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS