Pomimo wielu zagrożeń czyhających na elektronikę zbudowaną na Ziemi, łazik i dron sprawują się wyśmienicie oraz są gotowe do wykonania skomplikowanego planu eksploracji planety w celu poszukiwań śladów życia. W przerwie w wykonywaniu swoich obowiązków, Perseverance zrobił sobie selfie, na którym pojawił się też helikopter.
Mars jest jałową pustynią, ale nie oznacza to, że nie znajdziemy tam niczego ciekawego. Krajobraz w miejscu lądowania misji obfituje w różniej maści skały. Nie są to byle jakie skały, bo kilka miliardów lat temu znajdowały się one na dnie wielkiego zbiornika wypełnionego ciekłą wodą. To właśnie w niej miały funkcjonować tajemnicze organizmy.
Łazik i dron przez kolejne miesiące, a może i nawet lata, będą próbować zebrać jak najwięcej cennych danych z tego obszaru, na podstawie których naukowcy później cofną się w czasie, odkryją historię regionu i ustalą, jakie organizmy tam występowały. Być może to my jesteśmy ich potomkami.
Tymczasem powyższe selfie zostało wykonane 6 kwietnia. Łazik Perseverance i dron Ingenuity dzieli odległość zaledwi … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS