A A+ A++

Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow udzielił w środę niejednoznacznego wywiadu. Zaznaczył w nim, że Rosja nie chce rozszerzenia wojny na kolejne kraje europejskie, ale też nie postawił po tym zdaniu kropki.

– Jeżeli martwicie się możliwością wojny w Europie, to absolutnie tego nie chcemy. Ale chciałbym zwrócić waszą uwagę na fakt, ze Zachód nieustannie podkreśla, iż Rosja musi zostać w tej sytuacji pokonana. Sami wyciągnijcie wnioski – mówił.

Ławrow mógł mieć na myśli poparcie, którego państwa Zachodu udzieliły Ukrainie w trwającej od 24 lutego wojnie. Prawdopodobnie odnosił się też do wypowiedzi takich jak ta sekretarza obrony USA Lloyda Austina z ubiegłego miesiąca. Mówił on, że Waszyngton „chce widzieć Rosję osłabioną do tego stopnia, by nie mogła robić rzeczy, które robiła najeżdżając Ukrainę”.

Rosja próbuje usprawiedliwić wojnę na Ukrainie. Oskarża Zachód

Federacja Rosyjska i jej propagandziści od początku inwazji robi wszystko, by usprawiedliwić wojnę napastniczą. Oskarża Ukraińców o neonazistowskie sympatie oraz tłumaczy się ekspansją NATO we wschodniej Europie, co miałoby rzekomo stanowić „egzystencjalne zagrożenie” dla Rosji. Ławrow już wcześniej mówił o niebezpieczeństwie rozszerzenia wojny, nawet z użyciem broni nuklearnej. Przekonywał, że to prezydent USA Joe Biden zachowuje się wobec tej sytuacji „nieodpowiedzialnie”.

Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport

Czytaj też:
Żony obrońców Mariupola napisały do papieża. Dostały niespodziewane zaproszenie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZdajesz egzamin, a prawo jazdy… dostajesz po 0,3 s. Tak ma być
Następny artykułW Ciechanowie trwa nabór wniosków na usuwanie azbestu