Dzisiaj, 12 sierpnia (14:12)
Lasy Państwowe ostrzegają, że w Wielkopolsce pojawiły się ostatnio gąsienice ciepłolubnej ćmy – korowódki dębówki. Mimo ładnie brzmiącej nazwy i niebudzącego obaw wyglądu, mogą być niebezpieczne dla ludzi i zwierząt.
Włochate, mierzące zaledwie 3 cm długości gąsienice korowódki dębówki mogą budzić ciekawość, ale zdecydowanie nie należy ich dotykać. Jak czytamy w informacji na stronie Lasów Państwowych, dwumilimetrowe włoski, którymi gąsienica jest pokryta już od pierwszego dnia życia, są trujące. Każda larwa ma ich ok. 60 tys. i służą jej one do ochrony przed naturalnymi wrogami.
W momencie zagrożenia, korowódka może wystrzelić te włoski w powietrze, gdzie unoszone przez wiatr potrafią przemierzyć nawet kilka kilometrów. Są kruche i łamliwe, a w dodatku wypełnione parzącym płynem – thaumetopoeiną. W kontakcie ze skórą lub oczami substancja ta może wywoływać uczulenia i podrażnienia, a nawet objawy groźne dla zdrowia, jak zawroty głowy, wymioty, gorączkę, atak astmy oraz reakcję alergiczną, np. wysypkę.
Gąsienice korowódki dębówki wykluwają się w maju. Żerują nocą, najczęściej na liściach dębów, ale czasem można je spotkać także na innych gatunkach – jesionach, bukach, kasztanach, brzozach, śliwach, leszczynach i wierzbach. Po zmroku wędrują jedna za drugą, niczym w korowodzie, po pniach i gałęziach. Stąd właśnie wzięła się nazwa “korowódka dębówka”. Na jednym drzewie może ich być nawet 100 tys., bo larwy aż do przepoczwarzenia żyją w koloniach. W postaci dorosłej korowódka dębów … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS