„Podczas sesji roboczej poruszymy ostatnie wydarzenia związane z praworządnością” – napisał. Rozpoczęty szczyt pierwotnie miał dotyczyć jedynie gwałtownych podwyżek energii w Europie i pandemii COVID-19. Jednak – jak podaje agencja Reutera – 12 krajów członkowskich poprosiło o włączenie w obrady także kwestii praworządności w Polsce.
– Istnieje obawa, że szczyt pogrąży się przez to w chaosie – alarmuje w rozmowie z Reuterem wysoki rangą dyplomata unijny. Jak powiedział, spór z Polską miał zostać omówiony na początku szczytu, aby „oczyścić powietrze”.
Szef PE chce wstrzymania pieniędzy dla Polski
Relacje Polski z UE pogorszyły się 7 października, kiedy to Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej orzekł, że unijne traktaty, na których opiera się Wspólnota, są niezgodne z polską konstytucją. We wtorek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nazwała orzeczenie polskiego Trybunału „bezpośrednim wyzwaniem dla jedności europejskiego porządku prawnego”.
– Komisja będzie działać. Opcje są wszystkim znane. Pierwszą opcją są działania związane z procedurą naruszenia, gdzie będziemy w sposób prawny kwestionować wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Kolejna opcja to mechanizm warunkowości i inne narzędzia finansowe. Rząd Polski musi wyjaśnić nam w jaki sposób zamierza chronić pieniądze europejskie biorąc pod uwagę ten wyrok TK – mówiła von der Leyen.
Czytaj też: Wojna z Unią będzie się nakręcać aż do wyborów w Polsce
Dzień później przewodniczący Parlamentu Europejskiego David-Maria Sassoli powiedział, że zwróci się do swojego departamentu o przygotowanie pozwu przeciw Komisji Europejskiej za niestosowanie przyjętej na lipcowym szczycie zapisów, znanych jako „pieniądze za praworządność”. Pozwala ona na wstrzymanie wypłat z unijnego budżetu, jeśli dane państwo nie przestrzega zasad państwa prawa.
Morawiecki: „Nie damy się szantażować”
W rozmowie z dziennikarzami w Brukseli Morawiecki zapewniał, że Polska „nie ma żadnych problemów” z praworządnością i przestrzega jej tak samo, jak inne kraje członkowskie. Kolejny raz oskarżył też unijne instytucje o przekroczenie swoich uprawnień traktatowych.
– Nie możemy się zgodzić na to, żeby kompetencje w sprawach, które nie zostały w traktatach przyznane, jak kwestia bezpieczeństwa albo sprawy związane ze sportem, by we wszystkich tych sprawach regulowała ich materię Komisja Europejska bądź TSUE – powiedział. – Na to się nie umawialiśmy i dlatego polski rząd ani polski parlament nie będzie działał pod presją szantażu w żadnej z tych spraw.
– Nie będziemy działać pod presją szantażu – dodał. Komisja Europejska od miesięcy wstrzymuje wypłatę pieniędzy z Funduszu Odbudowy w wysokości 36 mld euro, które Polska miała nadzieję szybko otrzymać.
Angela Merkel apeluje o kompromis
W obliczu coraz większych napięć na linii Polska-UE kanclerz Niemiec Angela Merkel wezwała w czwartek do polubownego rozwiązania.
– Unia musi znaleźć sposoby na powrót do siebie – powiedziała Merkel. – Kaskada sporów prawnych przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie rozwiązuje problemu praworządności.
Czytaj też: Tusk o debacie w europarlamencie: „Zderzenie rządu PiS ze ścianą”
Niemiecka agencja DPA zwraca uwagę, że to prawdopodobnie ostatni szczyt Merkel jako pełniącej obowiązki kanclerza. „Kiedy prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier wręczy jej we wtorek akt odwołania, będzie ona pełnić swoją funkcję tylko na zasadzie wykonawczej, do czasu powołania nowego rządu. Według dyplomatów na szczycie zaplanowano ceremonię pożegnalną” – informuje agencja.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS