A A+ A++

Izolacja z powodu epidemii koronawirusa, wspólne przebywanie na niewielkiej powierzchni, niepewność finansowa oraz lęk o przyszłość to przepis na eskalację domowej przemocy. – Jej ofiary przeważnie cierpią teraz w milczeniu. Są przekonane, że procedury prawne stworzone, by im pomagać, nie funkcjonują. To nie jest prawda – mówi Anna Olszewska z Ośrodka Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem w Elblągu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProśba o wsparcie dla ZOL-u
Następny artykułKoronawirus na Węgrzech. “Dzielnica turystyczna przypomina miasto duchów”