A A+ A++

Żeńska i męska reprezentacja Szwajcarii zaczynają przygotowania do kwalifikacji do mistrzostw Europy. Mężczyźni o awans powalczą na Słowacji i w Rumunii, natomiast kobiety wszystkie mecze zagrają na Białorusi. Przed kwalifikacjami obie ekipy mają w planach rozegranie meczów towarzyskich.

Przed wieloma europejskimi drużynami kwalifikacje do mistrzostw Europy. Turnieje odbędą się w maju, a poszczególne zespoły zaczynają do nich przygotowania. Podobnie jest w przypadku obu reprezentacji Szwajcarii. Mężczyźni o bilety na czempionat zagrają na Słowacji (6-8 maja), a następnie w Rumunii (14-16 maja), natomiast kobiety wszystkie spotkania rozegrają na Białorusi w dniach 10-15 maja.


Obie drużyny będą przygotowywały się do kwalifikacji w Schonenwerd. W obu pojawiły się nowe twarze. U kobiet są to: Alix De Micheli, Oriane Hämmerli, Jasmin Kuch i Lisa Müller, natomiast do męskiej kadry dołączyli: Ramon Diem, Piero Müller i Stig Döös Traagstad. Podopieczni Mario Motty przed kwalifikacjami zagrają dwa sparingi na wyjeździe z Węgrami (1-2 maja), natomiast podopieczne Saskii Van Hintum u siebie towarzysko zmierzą się z Hiszpankami (3-5 maja).

Mimo że reprezentacje Szwajcarii nie zaliczane są do europejskiej czołówki, to działacze liczą, że obie będą rywalizowały na czempionacie Starego Kontynentu. – Mamy nadzieję, że obie drużyny zakwalifikują się do mistrzostw Europy. Aby osiągnąć ten cel, siatkarki muszą zająć pierwsze lub drugie miejsce w swojej grupie, co jest w ich zasięgu. Natomiast siatkarze powinni uplasować się przynajmniej na drugim miejscu w swojej grupie i mieć jeden z najlepszych pięciu wyników z drugich miejsc w siedmiu grupach. Nie będzie to łatwe, ale wierzę w podopiecznych trenera Motty – powiedziała Anne-Sylvie Monnet.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRzeczniczka Orlenu odpowiada Budce ws. wyników spółki
Następny artykułDolar zmęczony wzrostami?