A A+ A++

Notowania euro zadomowiły się powyżej poziomu 4,30 zł.
Oznacza to, że złoty pozostaje słabszy, niż był w pierwszej połowie kwietnia. W
dół poszła za to wycena franka szwajcarskiego.

Kurs euro nie spadł poniżej 4,30 zł. Frank został osłabiony
Kurs euro nie spadł poniżej 4,30 zł. Frank został osłabiony
fot. Vaclav Mach / / Shutterstock

W środę o 9:58 jedno euro można było wymienić na 4,3172 zł,
a więc o grosz więcej niż dzień wcześniej. Oznacza to, że już siódmą sesję z
rzędu kurs EUR/PLN utrzymuje się powyżej linii 4,30 zł. Przypomnijmy, że jeszcze
na początku kwietnia kurs euro
wynosił nieco ponad 4,25 zł i był najniższy od przeszło czterech lat.

– Rozczarowujące dane z kraju osłabiają krótkoterminowe
perspektywy PLN. Dość prawdopodobny jest też niewielki spadek EUR/USD na
przełomie tygodnia, co dodatkowo nie pomoże złotemu. Szanse na zejście poniżej
4,30 widzimy raczej w maju – napisali w porannym raporcie analitycy ING. Ich
zdaniem uspokojenie (przynajmniej na razie) sytuacji geopolitycznej powinno
pozwolić inwestorom skupić się na sytuacji makroekonomicznej, która pozostaje
dla złotego pozytywna.

Reklama

Przeciwko złotemu działa siłą dolara amerykańskiego, który w
relacji do euro notowany jest blisko najmocniejszych poziomów w tym roku. Tutaj
rynek czeka na piątkowy raport o dochodach i wydatkach Amerykanów zawierający preferowaną
przez Fed miarę inflacji w postaci bazowego deflatora wydatków konsumenckich
(PCE core).

Ekonomiści spodziewają się odczytu na poziomie 2,7% względem
2,8% za lutym. Negatywna niespodzianka na tym odcinku zmniejszyłaby wiarę w
tegoroczne obniżki stóp procentowych w USA. A to zapewne wsparłoby dolara i
osłabiło waluty rynków wschodzących takich jak polski złoty.

W środę rano za dolara płacono
4,0372 zł, a więc o 1,5 grosza więcej niż dzień wcześniej. Ale też wyraźnie
mniej niż 4,12 zł odnotowane w połowie ubiegłego tygodnia, kiedy to dolar był
najdroższy od listopada.

W lokalnym trendzie spadkowym znalazły się za to notowania franka
szwajcarskiego, o poranku wycenianego na 4,4163 zł. To pokłosie dalszej deprecjacji
helweckiej waluty na parze z euro. Funt brytyjski
kosztował 5,0213 zł i był o 1,6 grosza droższy niż na zakończeniu wtorkowych
kwotowań.

KK

Źródło:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHulajnogi elektryczne, które same jeżdżą. Niemcy mają ciekawy pomysł
Następny artykułTOGETAIR 2024 w Warszawie – V Międzynarodowy Szczyt Klimatyczny dobiega końca. O czym debatują prelegenci?