Na starcie Grand Prix 2021 stanęło trzech Polaków, w tym aktualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik, a także Maciej Janowski i Krzysztof Kasprzak. Na inaugurację, w weekend 16-17 lipca, żużlowcy będą dwukrotnie ścigać się w czeskiej Pradze.
Na początku zawodów nie obyło się jednak bez problemów. Najpierw był nim bardzo przeciętnie przygotowany tor, który sprawiał, że przez kilka pierwszych biegów praktycznie nie było ścigania, a o końcowej kolejności decydował start i pierwszy łuk.
Później, gdy zawody się już rozkręciły, po trzech seriach startów… zabrakło prądu. I to na całym stadionie – zgasły jupitery, nagłośnienie, a nawet studia telewizyjne. Mimo że na obiekcie w Pradze wciąż zbyt ciemno nie było, żużlowcy mieli wymuszoną przerwę.
Na szczęście awaria szybko została usunięta i rywalizacja została wznowiona. Po czterech seriach biegów bardzo blisko półfinału są Janowski i Zmarzlik, którzy zdobyli po 8 punktów i zajmują miejsca w pierwszej piątce zawodów. Szans na to nie ma za to Kasprzak, który w czterech startach zdobył tylko dwa punkty, a raz nawet zaliczył niegroźny upadek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS