Protestujemy przeciwko likwidacji kilkuset, minimum 300 miejsc pracy – mówi Tomasz Kowalewski, przewodniczący piotrkowskich kupców. Nikt z nami nie chce rozmawiać, nie informuje, nie ma żadnych konsultacji. Nie zgadzamy się z likwidacją targowiska, nie pozwolimy, żeby jedna osoba zniszczyła miejsce z prawie stu letnią tradycją – mówi.
Ja tu handluję od 40 lat, płacę ZUS, podatki – mówi jedna z uczestniczek protestu. Jeszcze nie mogę przejść na emeryturę, nie mam pojęcia, co zrobię. Poza tym tu przychodzą osoby robiąc pełne zakupy, i spożywcze, i ubrania, i chemię. Jeśli nie pozwolą handlować nam, stracą wszyscy – dodaje.
W środę radni miejscy będą głosować nad uchwałą wprowadzającą zmiany. Jeśli zdecydują się ją przyjąć, zmiany zaczną obowiązywać od 1 grudnia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS