A A+ A++

Kubicki szacuje, że z powodu pandemii koronawirusa tegoroczny budżet miasta może uszczuplić się nawet o 150 mln zł (według planu z początku roku miał wynieść około miliarda). I pewnie dlatego prezydent zdecydował się na bardzo ostrożną pomoc przedsiębiorcom. Nic w tym złego, z perspektywy dbałości o miejskie finanse to pewnie nawet rozsądne, szkoda tylko, że przed miesiącem w ratuszu musieliśmy nasłuchać się manipulacji, gdy jego radni odrzucali projekt radnych KO (poparli go także niezrzeszony Paweł Zalewski i Tomasz Nesterowicz z SLD), który zakładał, by zwolnienia z podatku od nieruchomości udzielić wszystkim mikro- i małym, lokalnym przedsiębiorcom, których obroty spadły poniżej poziomów określonych przez rządową specustawę. 

Ostatecznie miejski program nazwany “koronapomocą” opiera się głównie na odroczeniach opłat oraz obniżkach i zwolnieniach z czynszów. W grę wchodzą jeszcze umorzenia podatku od nieruchomości, ale wnioski o tego rodzaju wsparcie przedsiębiorcy będą mogli składać najwcześniej we wrześniu, a prezydent rozpatrzy je uznaniowo.

W czwartek Kubicki podczas kolejnego posiedzenia rady miasta (sesja online) przedstawił pierwszy raport o pomocy udzielonej dotychczas zielonogórskim przedsiębiorcom. Wyjawił, że do końca kwietnia do urzędu wpłynęły 153 wnioski o odroczenie płatności podatku od nieruchomości na kwotę nieco ponad 3 mln zł oraz kolejne 44 na przesunięcie terminu opłaty za użytkowanie wieczyste o łącznej wartości 800 tys. zł [w obu przypadkach wnioski mogą dotyczyć odroczenia od razu za trzy miesięce, więc podane wyżej kwoty nie dotyczą jedynie tego, co “nabiło” się w kwietniu – przyp. red.].

– Od 1 do 15 maja r. wpłynęły kolejne 43 wnioski, które są w tej chwili opracowywane, jeśli chodzi o kwoty, jakie przedsiębiorcy chcieliby od nas uzyskać – poinformował prezydent, nieco naciągając fakty (większość wnioskodawców będzie musiała uregulować opłaty w późniejszym terminie, więc uzyska jedynie czas).

Następnie Kubicki powiadomił o kwotach, jakie miasto (oraz powiązane z nim spółki i zakłady) już rzeczywiście straci na udzielonych ulgach i obniżkach czynszów. 

– MOSiR dotąd 26 takich wniosków rozpatrzył pozytywnie, ich wartość to 200 tys. zł. Jeśli chodzi o KTBS, jest to kwota 18 tys. zł. W przypadku ZGM – 85 tys. zł. Natomiast wartość obniżonych czynszów w lokalach wynajmowanych bezpośrednio przez miasto to 4,3 tys. zł – wyliczał prezydent.

Dodał, że kolejne 714 tys. zł to różnego rodzaju ulgi udzielone oświacie, 51,1 tys. zł dla najemców lokali w strefie w Nowym Kisielinie, 13,9 tys. zł dla najemców, których obsługuje departament rozwoju, a kolejne 7 tys. zł to kwota strat, jakie na zejściach z czynszów zliczyło dotąd Centrum Biznesu.

CZYTAJ TEŻ: 4-poziomowy parking, droga i boisko. Polak i Kubicki podają sobie dłoń dla wielomilionowej inwestycji

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTragedia w Śląskiem. Nad zalewem znaleziono zatopiony samochód
Następny artykułByły mistrz świata porównał Lewandowskiego i Haalanda. “W ostatnich latach nie było takiego napastnika”