W sobotę, 26 marca, dwa świdnickie zespoły, działające pod skrzydłami Miejskiego Ośrodka Kultury, wystąpiły w sali widowiskowej Klubu Garnizonu Zamość. Chór męski Arion pod batutą Henryka Maruszaka i Helicopters Brass Orchestra pod dyrekcją Rafała Maruszaka zaśpiewali i zagrali dla uchodźców z Ukrainy oraz amerykańskich żołnierzy stacjonujących niedaleko wschodniej granicy.
– Pomysł naszego występu pojawił się kilka tygodni temu. Rozpoczęliśmy przygotowania, ze wsparciem kierownictwa MOK. Ponieważ jednak dowództwo garnizonu zamojskiego poinformowało nas, że w warunkach tzw. czerwonego alertu nie może być mowy o publikowaniu wiadomości o liczbie uczestników i terminie, próby prowadziliśmy, nie do końca wiedząc, kiedy wystąpimy – opowiada Eugeniusz Hyz, prezes Towarzystwa Śpiewaczego Arion.
W programie zaplanowano 3 pieśni oraz jedną wiązankę do wspólnego wykonania, a także po 3 bloki samodzielnych występów chóru i orkiestry. Repertuar Arionu przygotował Henryk Maruszak, emerytowany dyrygent obu zespołów. HBO zaprezentowała głównie amerykańskie standardy w stylu Glenna Millera, w tym wspaniały popis solowy na puzonie kapelmistrza Rafała Maruszaka.
W sobotnie popołudnie świdnickich artystów oklaskiwało około 250 amerykańskich żołnierzy, oficerowie Związku Piłsudczyków RP, Okręg Ziemi Lubelskiej oraz rodziny, które uciekły z ogarniętej wojną Ukrainy, w tym również te mieszkające w Świdniku.
– Możliwe, że dojdzie do powtórki, bo pod Zamościem stacjonuje aż 3,5 tys. amerykańskiego wojska – dodaje E. Hyz. – Serdecznie dziękujemy sponsorom naszego wyjazdu. Wsparcia finansowego udzielili: Miejski Ośrodek Kultury w Świdniku, Remondis Świdnik Sp. z o.o. i SDA PHARM Sp. z.o.o. z Lublina. Pomoc rzeczową otrzymaliśmy od PSS Społem Świdnik oraz Towarzystwa Pomocy Św. Brata Alberta Koło w Świdniku, kierowanego przez Stanisława Kubińca. Trzeba jeszcze wspomnieć o studentach 3. roku anglistyki KUL, którzy dołączyli do świdnickiej ekipy jako tłumacze. Pani Maja była także konferansjerem w języku angielskim, a tłumaczem i konferansjerem w języku ukraińskim był pan Stanislav, ukraiński student 3. roku biotechnologii KUL.
ow, fot. Stanisław Olszewski
Artykuł przeczytano 146 razy
Last modified: 30 marca, 2022
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS