A A+ A++

„Głupota nie ma granic” – takimi słowami skwitowali pracownicy Nadleśnictwa Międzylesie groźną sytuację, do jakiej doszło na terenie leśnictwa Śnieżnik 30 października br. Ktoś pozostawił rozpalone ognisko w miejscu niedozwolonym, a bardzo silny wiatr podsycił ogień, który zapalił trawę, pniaki, konary i gałęzie obok. Od tragedii uratował potok, który nie pozwolił, aby ogień przedostał się na uprawę leśną. Na miejscu jako pierwsi pojawili się Straż leśna, leśniczy i strażacy z OSP Wilkanów. Trudno sobie wyobrazić, co mogłoby się stać, gdyby ogień zajął las przy takich silnych wiatrach, jakie nawiedziły powiat kłodzki w ostatnich dniach.

Leśnicy apelują ponownie o rozsądek w lesie i nie rozpalanie ognisk w miejscach do tego nie przeznaczonych.

(Źródło: Nadleśnictwo Międzylesie)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułU nas stracona dekada. A na świecie? Wyzwolona sztuka lat 80. | Kolorowa dekada
Następny artykułWystawa w Wiedniu: wyzwolona sztuka lat 80. | Kolorowa dekada