A A+ A++

Księżna Meghan skończyła 42 lata, ale brytyjska rodzina królewska zachowała się tak, jakby tego nie zauważyła. Nie wiadomo, czy do żony Harry’ego spłynęły życzenia wysyłane prywatnie od Williama i Kate lub króla Karola III. Pewne jest, że nikt z nich nie napisał nic na temat święta Meghan w mediach społecznościowych.

A to przecież już tradycja – rodzina królewska publikuje życzenia dla bliskich na oficjalnym profilu na Instagramie. Według znawców nie stało się nic wyjątkowego. Royalsi mają bowiem w zwyczaju celebrować urodziny jedynie tych członków rodziny królewskiej, którzy czynnie ją wspierają swoją pracą. Meghan i Harry zrezygnowali z tego obowiązku, a więc i z przywilejów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Efekt? Urodziny księżnej Susseksu (która mimo “odejścia” z rodziny królewskiej zachowała tytuł) przeszły niezauważone. Co ciekawe nie tylko przez royalsów. Również znani bliscy przyjaciele Meghan, jak Serena Williams, milczeli na ten temat w mediach społecznościowych. Wcześniej do takich sytuacji nie dochodziło.

Czy to oznacza, że stosunki między brytyjską rodziną królewską a Amerykanką są jeszcze bardziej napięte niż zwykle? Sytuację tłumaczy zdanie speców od royalsów – ci mają w zwyczaju publikować życzenia jedynie dla pracujących członków rodziny królewskiej. Pytania budzi fakt, że w poprzednich latach o urodzinach Meghan zawsze wspominano. W tym pominięto je milczeniem.

Tegoroczne urodziny Meghan są pierwszymi po śmierci królowej Elżbiety II. Być może to też ma znaczenie? Królowa starała się zachować pozory szczęśliwej rodziny, król jest bardziej bezkompromisowy? Jeśli tak, nie ma w tym nic dziwnego.

Meghan i Harry nie oszczędzali swoich bliskich. Mają na koncie serial Netfliksa, w którym opowiadali o rodzinie królewskiej, a Harry wydał biografię, gdzie znalazło się wiele smaczków.

Małżonkowie wydają się nie przejmować odrzuceniem rodziny. W dzień urodzin Meghan pojawili się w restauracji w Montecito. Księżna miała na sobie obcisłą sukienkę w pasy. Wyglądała rewelacyjnie.

W najnowszym odcinkupodcastu “Clickbait” ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli “Barbie”“Oppenheimera”, a także zaglądamy do “Silosu”, gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBolesny cios dla Kurdej-Szatan. Aktorka przekazała smutne wieści. Cierpi na tym cała rodzina
Następny artykułKlub mieszkańca i rodzica, czyli pomoc dla rodziców w Częstochowie