W połowie lutego książę trafił do szpitala z powodu infekcji. W trakcie pobytu Filipa w klinice odbył się głośny wywiad Meghan i Harry’ego z Oprah Winfrey. To właśnie po tym wydarzeniu na jaw wyszło wiele szokujących informacji. Okazało się, że podobno ktoś z rodziny królewskiej pytał Harry’ego o kolor skóry ich wówczas nienarodzonego dziecka.
Rozmowa Meghan i wnuka Elżbiety i Filipa odbiła się szerokim echem w mediach. Okazało się, że książę wiedział o tej kontrowersyjnej rozmowie i miał na jej temat wyrobione zdanie.
Biograf Gyles Brandreth w rozmowie z “Daily Mail” wyznał, że książę Filip twierdził, że wywiad był “szaleństwem”. – Wiem od bliskiej mu osoby, że uważał, że rozmowa Meghan i Harry’ego z Oprah Winfrey była “szaleństwem” i że “nic dobrego z tego nie wynikło” – wyznał pisarz.
– Nie zdziwiłem się, ponieważ dokładnie w taki sposób opisał mi odczucia po wywiadach telewizyjnych udzielonych w latach 90. przez księcia Karola i księżną Dianę – dodał Gyles Brandreth. – Filipowi nie przeszkadzało, że wywiad został wyemitowany, gdy był w szpitalu. To, co go martwiło, było to, że para była zajęta opowiadaniem o własnych problemach publicznie. “Udzielaj wywiadów za wszelką cenę, ale nie mów o sobie”, mówił – podsumował biograf.
Zobacz także: Czarnecki o wywiadzie Meghan i Harry’ego. “Wytoczono ciężkie działa”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS