A A+ A++

Krzysztof Krawczyk jakiś czas temu przestał pojawiać się w telewizji stąd widzowie zaczęli się martwić tym, że jest chory. Już wiadomo co się stało. Manager Krawczyka dokładnie wszystko wyjaśnił.

Czytaj także: 

O tym, że Krzysztof Krawczyk może być poważnie chory plotkuje się już od dawna, nie dziwi więc fakt, że tym razem gdy gwiazdora nigdzie nie widać spekulacji jest jeszcze więcej. W związku z licznymi zapytaniami i szerzącymi się teoriami spiskowymi na temat Krzysztofa Krawczyka, jego menadżer postanowił powiedzieć jak jest naprawdę.

Okazało się bowiem, że Krzysztof Krawczyk nie pojawia się w studio ponieważ boi się koronawirusa, nie chce być chory.

„Fani piosenkarza bardzo zaniepokoili się jego nieobecnością. Przestraszyli się, że stało się coś złego. Zaczęli snuć przypuszczenia, że zachorował np. na koronawirusa” – donosi „Super Express”. 

Aby uciąć spekulacje, menadżer Krzysztofa Krawczyka powiedział dokładnie jak się sprawy mają.

Gdzie się podział Krzysztof Krawczyk, czy jest chory?

„Krawczyka nie było, bo Krawczyk nie rusza się teraz z domu ze względu na panującą pandemię. Wolimy uniknąć konsekwencji pandemii, nie chcemy ryzykować” – wyjaśnił Andrzej Kosmala. 

dowiedział się, że gwiazdor programu przebywa w swoim domu pod Łodzią i tak jak może, unika kontaktu z ludźmi w obawie przed zarażeniem. Na liczne pytania o to, dlaczego mimo wszystko nie zdecydował się na udział w programie „Szansa na Sukces”, Krzysztof Krawczyk odpowiedział w mediach społecznościowych.

Zobacz też: 

„Wysłałem silną i zdrową drużynę!” – napisał na Facebooku, ubolewając że choć bardzo by chciał, to sytuacja nie pozwala mu na wzięcie udziału w nagraniach do programu.

Polecamy również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCytomammobus ŚCO w Pińczowie 
Następny artykułZwiększenie liczby miejsc w żłobku