Zaczęło się od brutalnego faulu w 61. minucie, kiedy rezerwowy Rangersów Kemar Roofe wymierzył cios wyprostowaną nogą prosto w twarz bramkarza Slavii Ondreja Kolara. Roofe zobaczył czerwoną kartkę, a Kolar zalał się krwią, nie był w stanie kontynuować gry. Jeszcze na Ibrox założono mu dziesięć szwów na czole, a później czeskie media informowały, że doznał wstrząśnienia mózgu.
Rasistowski incydent na meczu Ligi Europy?
To nie był koniec złych emocji, bo w 73. z boiska wyleciał drugi piłkarz Rangersów Leon Balogun. A potem posypały się kolejne żółte kartki. Też dla piłkarzy Slavii, m.in. dla obrońcy Ondreja Kudeli, który pod koniec spotkania – po kolejnym faulu jednego z piłkarzy Rangersów – podbiegł do Glena Kamary i powiedział mu coś do ucha. Według szkockich mediów obraził go na tle rasistowskim (miał użyć słowa monkey, czyli małpa). Zresztą po meczu powiedział o tym sam Kamara, a na konferencji prasowej potwierdził Steven Gerrard. – Ja wierzę Kamarze w 100 proc., mamy dobrą relację. Zresztą inni ludzie też to słyszeli. Zakładam, że UEFA tak tego nie zostawi – powiedział menedżer Rangersów.
Do sprawy odniosła się Slavia. “Te oskarżenia o rasizm są wyimaginowane. Jesteśmy wielokulturowym klubem, który opiera się nie tylko na szacunku do przeciwnika, ale też na szacunku do ludzi” – napisał czeski klub w oświadczeniu, w którym cytuje także Kudelę. – Po jednym z brutalnych fauli powiedziałem do rywala [Kamary], że “jest poje… gościem”. To było w emocjach, po dwóch czerwonych kartkach i serii brutalnych fauli, ale na pewno nie było rasistowskie – zarzekał się Kudela.
“To była krwawa noc dla Slavii”
Slavia narzekała także, że po meczu przez pół godziny jej piłkarze zmuszeni byli stać na boisku, bo Szkoci nie chcieli ich wpuścić do szatni. A kiedy już zostali tam wpuszczeni, Kamara miał w tunelu uderzyć Kudelę pięścią w głowę. “Świadkiem był menedżer Rangersów Steven Gerrard, a także przedstawiciele UEFA, którzy też byli obecni przy tym incydencie – napisała Slavia w oświadczeniu opublikowanym w nocy po meczu, gdzie dodała również, że zespół jest już bezpieczny i znajduje się w hotelu pod opieką szkockiej policji.
“To była krwawa noc dla Slavii” – pisze serwis seznamzpravy.cz, który również szczegółowo opisuje wszystkie wydarzenia z Ibrox, gdzie czeski klub w czwartek wygrał 2:0 (w pierwszym meczu był remis 1:1) i awansował do ćwierćfinału Ligi Europy. Na razie UEFA nie odniosła się do zarzutów żadnej ze stron.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS