W stolicy Małopolski trwają VII Ogólnopolskie Senioralia. Wydarzenie ma m.in. kształtować wśród osób 60+ świadomość prozdrowotną. Tymczasem w ostatnich miesiącach na oddziały geriatryczne trafia coraz więcej “niedoleczonych” pacjentów, którzy zaniedbali profilaktykę.
W związku z pandemią COVID-19, tegoroczne senioralia mają formę hybrydową. Część z zaplanowanych atrakcji w ramach projektu odbywa się w tradycyjnej, stacjonarnej formie m.in. rejsy edukacyjne po Wiśle, “marsze po zdrowie” oraz międzypokoleniówka z DJ Wiką.
Ze względu na bezpieczeństwo uczestników i obostrzenia rządowe związane z epidemią do programu projektu zostały dodane wydarzenia w wersji on-line jak wykłady edukacyjne czy transmisje internetowe spotkań stacjonarnych.
Pandemia uderza zawsze w najsłabszych – osoby starsze, zwłaszcza powyżej 80. roku życia. Dlaczego? Jak wyjaśnia geriatra dr Krzysztof Czarnobilski – statystycznie najczęstszą przyczyną zgonów wśród pacjentów w tym wieku są właśnie infekcje, zakażenia i nowotwory.
Wprawdzie typowymi objawami koronawirusa są gorączka, kaszel i duszności, to w przypadku seniorów mogą pojawiać się zupełnie inne symptomy: Gorączka wskazuje na zakażenie zaledwie wśród 20-30 proc. pacjentów w tej grupie wiekowej. Tymczasem objawy infekcji mogą przypominać te pojawiające się choćby w czasie udaru mózgu, np. niedowłady, zaburzenia mowy – wyjaśnia dr Czarnobilski – konsultant ds. geriatrii i chorób wewnętrznych.
Geriatrzy ze Szwajcarii na podstawie obserwacji mieszkańców domów opieki, sporządzili listę objawów nietypowych SARS-CoV-2 wśród ludzi starszych. Znalazły się na niej m.in. zaburzenia węchu, smaku, majaczenie, upadki, nudności, nadmierne zmęczenie.
Osoby w podeszłym wieku sporo czasu spędzają w domu. Pandemia sprawiła, że izolują się jeszcze bardziej. Powodem jest lęk – lęk przed chorobą. A przewlekły lęk doprowadza do patologii. O tym doskonale wiedzą psychiatrzy. Apeluję do seniorów, by przestali się bać. Wystarczy, że zachowają ostrożność. Trzeba wychodzić na zewnątrz, spacerować, wystarczy tylko unikać dużych skupisk ludzi. Pamiętajmy, że ruch zastępuje wiele leków i żadnym lekiem nie da się go zastąpić. Jest najtańszy, łatwo dostępny i nie ma praktycznie żadnych skutków ubocznych. Czasem mówię swoim schorowanym pacjentom: Nawet gdyby miały się polać łzy – proszę wstać i ruszać się! – mówi dr Krzysztof Czarnobilski.
Nie należy też bać się wizyt w gabinetach lekarskich. Bezpośredni kontakt ze specjalistą jest bezcenny. Teleporada może nie wystarczyć do skutecznej diagnozy. Nie czekajmy aż choroba się rozwinie. Wtedy może być za późno. Zaobserwowałem, że na oddziały w moim szpitalu trafia coraz więcej pacjentów w bardzo ciężkich stanach klinicznych. To jest właśnie efekt “przetrzymania” choroby – podkreśla geriatra.
Ważna jest profilaktyka. Zalecam swoim pacjentom coroczne szczepienia przeciw grypie. Dają one tzw. odporność nieswoistą. Jest duże prawdopodobieństwie, że przebieg COVID-19 u osoby zaszczepionej będzie łagodniejszy – tłumaczy lekarz.
Ponadto nie mylmy leków z suplementami, czyli de facto środkami spożywczymi, które nie przechodzą żadnych badań klinicznych. Mimo zgody sanepidu na wprowadzenie ich do sprzedaży, nie wiemy dokładnie, jak wyglądała ich produkcja. Witaminy w wystarczającej dawce możemy dostarczyć organizmowi przez odpowiednią dietę. Jedyną witaminą, której suplementację zalecam seniorom jest witamina D3 – dodaje specjalista.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS