Krakowski sąd nie spieszy się z przywróceniem sędziego Żurka do macierzystego wydziału. I twierdzi, że analizuje wyrok

Sędzia Waldemar Żurek, były rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa, jest jedną z twarzy sprzeciwu wobec demolowania przez rządzących państwa prawa. Od kilkunastu lat orzekał w Wydziale II Odwoławczym Sądu Okręgowego w Krakowie, był tu jednym z najstarszych stażem sędziów.

W 2018 r. Dagmara Pawełczyk-Woicka, ówczesna prezes Sądu Okręgowego w Krakowie z nadania ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry (dziś jest szefową neo-Krajowej Rady Sądownictwa), zdecydowała nagle o przeniesieniu sędziego Żurka do Wydziału I Cywilnego, który jest sądem pierwszej instancji. Szefowa sądu argumentowała, że zmiana ma „wzmocnić wydział, który ma zaległości”. – Odbieram to jako ewidentną szykanę za swoją postawę – mówił sędzia Żurek. Podkreślał, że nikt wcześniej nie rozmawiał z nim o ewentualnym przeniesieniu do innego wydziału, a dowiedział się o nim z e-maila informującego, że taki punkt znalazł się w porządku obrad kolegium sądu okręgowego.

Zgłoś naruszenie/Błąd