A A+ A++

Pod koniec sierpnia dwóch mężczyzn porzuciło zakrwawione ciało 18-latki przed szpitalem w Ferizaj, mieście w południowo-wschodnim Kosowie. Zidentyfikowano ją jako Marigonę Osmani. Była ona gwałcona i torturowana przez dwa dni. Na ulicach tamtejszych miast odbyły się manifestacje przeciwko przemocy wobec kobiet.

Kilka dni temu monitoring na budynku szpitala w Ferizaj uchwycił dwóch mężczyzn porzucających przed wejściem – pokryte krwią i ranami – ciało młodej kobiety. To 18-letnia Marigona Osmani.

Policjanci potwierdzili, że kobietę torturowano i gwałcono dwa dni. Jednym z jej oprawców był mężczyzna, którego poślubiła dwa miesiące wcześniej. To on miał pobić Osmani na śmierć.

Fala protestów

Wiadomość o szczególnie brutalnym morderstwie wywołała fale protestów kobiet w całym Kosowie. W Ferizaj zebrały się one 24 sierpnia i symbolicznie oblały czerwoną farbą policjantów przed lokalnym posterunkiem, krzycząc “macie krew na rękach”.

Tłum zarzucił funkcjonariuszom, że nie byli w stanie zatrzymać przestępców za kratkami. Obaj podejrzani – 29-letni Dardan Krivaqa oraz 32-letni Arber Sejdiu byli znani mundurowym wcześniej.

29-latek – podczas przesłuchania – przyznał się do popełnienia 135 przestępstw: napaści, gwałtów, rabunków oraz zranienia nożem policjanta.

Z kolei 32-latek miał zeznać, że był obecny przy torturach na 18-latce, ale nie brał w nich bezpośredniego udziału.

Rozprawę odroczono

Rozprawę Krivaqa przed sądem odroczono z powodów medycznych. Lokalne media w Kosowie doniosły, że został pobity przez współwięźniów z powodu morderstwa Osmani.

ac/zdr/Euronews

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBUNT RADNYCH NA PODKARPACIU poszło o maseczki i wstrzykiwanie dzieciom niezbadanych preparatów
Następny artykułSierpniowe kwiaty