Gdy prowadząca program Dorota Gawryluk zauważyła, że to pierwsza wizyta zagranicznego polityka w Białym Domu po wybuchu epidemii koronawirusa, Kosiniak-Kamysz odparł: – To jest pewna strategia przyjęta od lat wobec Polski. Chciałbym, żeby pozycja Polski była bardziej partnerska, a nie przyjacielska.
“Andrzej Duda do tego nie doprowadzi”
Lider Ludowców zauważył, że “przyjacielskie relacje z USA były i 5 lat temu i 10 lat temu”. – Partnerstwo buduje się na silnej pozycji Polski w Unii Europejskiej. Dzisiaj tej pozycji silnej po prostu nie mamy – dodał.
ZOBACZ: Sondaż prezydencki. Trzaskowski dogania Dudę, urzędujący prezydent traci
– Z Niemcami i Francją też powinniśmy utrzymywać dobre relacje. Powinniśmy zająć miejsce Wielkiej Brytanii – przekonywał Kosiniak-Kamysz.
Wyjaśniał, że “bez silnej pozycji Polski w UE nie będzie partnerskich relacji w stosunkach ze Stanami”. – To jest zadanie dla polskiej dyplomacji, dla nowego prezydenta. Andrzej Duda do tego nie doprowadzi – mówił. Dodał, że prezydent Duda “ma konflikt w UE”.
“Przechodzimy na zieloną stronę mocy”
– Nie wierzę w dużą elektrownię atomową w Polsce – powiedział kandydat na prezydenta PSL-Koalicji Polskiej pytany o jeden z tematów, który ma być poruszany podczas wizyty w Białym Domu. – Małe reaktory? Czemu nie, chociaż najbardziej jestem zwolennikiem zielonej energii – panele fotowoltaiczne, biogazownie – dodał.
Na uwagę, że tej zielonej energii nie wystarcza, odparł, że nie wystarcza jej dzisiaj, “bo wstrzymano ustawę prowiatrakową, ustawę prosumencką”
– Jeżeli postawimy na fotowoltaikę w gospodarstwach domowych i będziemy to dotować, jeżeli postawimy na elektrownie wiatrowe, na farmy wiatrowe na Bałtyku i biogazownie, które dla wsi stanowią niezwykłą szansę, to będziemy niezależni energetycznie – zapewniał Kosiniak-Kamysz. – Przechodzimy na zieloną stronę mocy – dodał.
Kosiniak-Kamysz za zwołaniem Rady Bezpieczeństwa Narodowego
Zapytany o kolejny gazoport w porcie w Gdańsku – bylibyśmy niezależni od Rosji – zauważyła Dorota Gawryluk, lider ludowców odparł: – Bądźmy niezależni tym, co możemy uzyskać w Polsce. Nie wiem, czy kolejny gazoport jest najważniejszą inwestycją Polski.
ZOBACZ: Kampania wyborcza. Kogo popiera prezydent Krakowa?
– Chciałbym, żeby prezydent zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego w tej sprawie (przed wyjazdem do USA – red.) – stwierdził Kosiniak-Kamysz. Uznał, że powinni się na niej pojawić wszyscy kandydaci i porozmawiać o strategii wobec USA. – Gdyby miał dobre intencje (Andrzej Duda – red.), to chciałby się spotkać z tymi, z którymi konkuruje. To by budowało pozycję Polski – dodał.
Polityk podkreślał, że “co do kierunków polityki wobec USA wszyscy się zgadzają, ważne są tylko warunki”. Przytoczył przykład umowy na zakup myśliwców F-35. – Została podpisana bez debaty w Polsce, bez przetargu, bez offsetu. I to już jest niebezpieczne. Przyjaźń kupujemy w takim wypadku – ocenił i dodał, że “chciałby, aby ona była partnerska”.
– Prezydent musi rozważać sytuację, która jest coraz bardziej prawdopodobna, że nie będzie prezydentem za chwilę i chciałby, żeby była kontynuowana jego polityka w słusznych kierunkach – wyjaśniał kandydat na prezydenta PSL-Koalicji Polskiej. Temu miałoby służyć zaproszenie do współpracy tych, z którymi dzisiaj konkuruje.
WIDEO: Cała rozmowa Doroty Gawryluk z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, kandydatem PSL-Koalicja Polska na prezydenta
“Warto zrobić referendum w sprawie związków partnerskich”
Odnosząc się do spraw wartości Kosiniak-Kamysz zapewniał, że “będzie szanował różnorodność, ale będzie też budował jedność”. – Dziwię się politykom z prawej strony, którzy tak nie wierzą w polską rodzinę, która przetrwała czasy zaborów, zachowała język, narodowość, ziemię, zachowała polskość, przetrwała czasu totalitaryzmu, nazizmu, komunizmu i nie zagroziło to jej – mówił.
– Warto zrobić referendum w sprawie związków partnerskich – powiedział lider Ludowców. Wyjaśnił jednak, że ustawy o małżeństwach homoseksualnych by nie podpisał. Zdaniem Kosiniaka-Kamysza zmiany ustrojowe są konieczne. – Musi być większa rola obywateli, muszą się wypowiadać w referendach – ocenił.
Przypominał, że za prezydentury Andrzeja Dudy 330 tys. osób zaczęło pobierać emeryturę poniżej minimalnej. Uznał, że trzeba koniecznie podnieść kwotę wolną od podatku.
Podkreślał, że nie jest bezkrytyczny. – Nie zreformowaliśmy pewnych rzeczy, np. wymiaru sprawiedliwości – mówił o czasach, gdy PSL tworzył rząd w koalicji z PO.
Dotychczasowe odcinki programu można obejrzeć tutaj.
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…
grz/ml/ polsatnews.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS