A A+ A++
Tego zdania jest dr n. med Artur Zaczyński, dyrektor Szpitala Narodowego. Świadczy o tym, jak uważa, pogarszająca się sytuacja epidemiologiczna w Polsce.

Jak informuje Onet.pl, największym niebezpieczeństwem, zdaniem doktora, jest to, że Polacy, przyzwyczajeni już do koronawirusa, osłabią czujność, nie będą przestrzegać obostrzeń i zgłaszać się na testy. Wręcz przeciwnie, zaczną unikać lekarzy sprowadzając covid-19 do poziomu zwykłego przeziębienia i nie myśląc o tym, że takie myślenie i działanie może się skończyć tragicznie.

I nie chodzi tylko o kolejne zgony. Ogromnym niebezpieczeństwem jest też to, że covid-19 przechorowany w domu może spowodować wzrost transmisji wirusa. A to oznacza, że do czasu wyszczepienia większości Polaków i osiągnięcia odporności stadnej umrze więcej ludzi niż umarłoby, gdyby wszyscy przestrzegali zasad epidemiologicznych.

Początek trzeciej fali widać już w Szpitalu Narodowym, do którego trafia coraz więcej pacjentów z lekkim przebiegiem koronawirusa SARS-CoV-2. jeśli jego stan pogarsza się – trafia na tymczasowy oddział intensywnej terapii i przebywa tam tak długo, dopóki nie znajdzie się dla niego miejsce w którymś z oddziałów stacjonarnych w warszawskich szpitalach. Sytuacja jednak, zdaniem dyrektora, będzie się pogarszać, gdy do Polski dotrze bardziej zaraźliwa mutacja koronawirusa z Wielkiej Brytanii. A to nastąpi, jego zdaniem, za tydzień lub dwa.

Doktor przypomina też, że właśnie w lutym ubiegłego roku rozpoczęła się pierwsza fala pandemii w Europie zachodniej – i obawia się, że w tym roku to właśnie w Polsce koronawirus pokaże swoje możliwości. Dlatego musimy przestrzegać zasad ostrożności, żebyśmy byli przygotowani na trzecią falę.

Oceń artykuł
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybieramy Mieleckie Pozytywy 2020 roku
Następny artykułPolicja Otwock: Wpadł z narkotykami i kradzionym telefonem