Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
W trakcie majówki na wszystkich przejściach granicznych w Polsce służby sprawdziły 47,6 tys. osób. Około 20 tys. z nich na przejściach znajdujących się na polsko-niemieckiej granicy. Z powrotem do Niemiec musiało pojechać 233 obywateli innych krajów, nieposiadających odpowiednich dokumentów pozwalających na pobyt w Polsce.
Przypomnijmy, że decyzją ministra spraw wewnętrznych tymczasowa kontrola graniczna została przedłużona do 13 maja br. Natomiast od 4 maja zniesiona została za to obowiązkowa, 14-dniowa kwarantanna dla Polaków pracujących i uczących się u naszych sąsiadów. Niestety, w dalszym ciągu będą musieli ją przechodzić medycy i pracownicy DPS-ów. Nadal nie muszą odbywać jej kierowcy transportu międzynarodowego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Presja ma sens, od 4 maja pracownicy i uczniowie transgraniczni mogą wrócić do pracy i nauki, choć nie wszyscy
– W trakcie weekendu majowego funkcjonariusze ustalili, że 70 osób, które powinny przebywać na kwarantannie, przekroczyły granicę. Z uwagi na przewinienie, dane tych osób zostały przekazane sanepidowi i policji – mówi Joanna Konieczniak, rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału SG.
Na początku majowego weekendu, w Świecku wpadł 35-letni spryciarz. Na jaw wyszło, że posługuje się podrobionym prawem jazdy, do czego od razu się przyznał. Zapłaci za to 1,2 tys. zł grzywny.
Dwa dni później, również w Świecku, zatrzymano Białorusina, pasażera osobówki na litewskich “blachach”. Nie byłoby to szczególnie dziwne, gdyby posiadał niezbędne dokumenty. Okazało się jednak, że szuka go Sąd Rejonowy w Gliwicach. Bo musi spędzić 25 dni w więzieniu za jazdę autem pod wpływem alkoholu.
2 maja pogranicznicy ze Zgorzelca złapali Ukraińca poszukiwanego listem gończym. – W trakcie weryfikacji aktualności poszukiwań organ poszukiwawczy zezwolił na wpłacenie zaległej kary grzywny na konto bankowe sądu. Po uregulowaniu należności mężczyzna został zwolniony – tłumaczy Konieczniak.
Tego samego dnia SG w Gorzowie przyłapała trzech Polaków, którzy do kraju dostali się niedozwoloną trasą. W “nagrodę” dostali po 500 zł mandatu. Tyle samo zapłacił Czech, który wpadł na ten sam pomysł. – Chciał w rejonie Lubawki dostać się do Polski przez “zieloną granicę”.
CZYTAJ TEŻ: Michael Kurzwelly: Jestem obywatelem Słubfurtu. Czuję się znów jak w czasach żelaznej kurtyny
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS