Konflikt w WiK. Jest raport z drugiej kontroli w spółce. “Bardzo oszczędny”

Pierwsza kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w spółce Wodociągi i Kanalizacja rozpoczęła się w maju, przy wsparciu głównego specjalisty z Głównego Inspektoratu Pracy w Warszawie. Kontrolerzy badali m.in. opinie pracowników na temat atmosfery pracy w WiK-u. Pod koniec lata władzom WiK-u przekazano protokół z kontroli. Nie jest korzystny dla prezesa Ireneusza Jakiego.

Pracownicy najczęściej wskazywali na prezesa

Jak wynika z dokumentu, na blisko 300 zatrudnionych osób (w tym 53 z kadry kierowniczej) do badania przystąpiły 294 osoby (bez udziału członków zarządu spółki), czyli 76 proc. zatrudnionych (w tym 178 osób z kadry zasadniczej). W protokole zapisano m.in., że “w Wodociągach i Kanalizacji w Opolu zdarzają się sytuacje zachowań niepożądanych, niewłaściwych, nieetycznych czy wrogich, które mogą nosić cechy i znamiona mobbingu. Występowanie niewłaściwych i niepożądanych zachowań ankietowani zasygnalizowali wobec wszystkich członków zarządu, a także wobec kierowników działów. Różnią się one rodzajem zachowań i działań, liczbą osób doświadczających tego rodzaju sytuacji oraz częstotliwością ich występowania. Respondenci najczęściej wskazywali na niewłaściwe zachowania ze strony prezesa WiK” – czytamy w podsumowaniu badania atmosfery pracy w WiK przygotowanej przez Państwową Inspekcję Pracy.

Zgłoś naruszenie/Błąd