A A+ A++

– Sportowo ten rok był pełen wrażeń, w sześciu konkurencjach olimpijskich zdobyliśmy pięć tytułów. Zawodniczki są zdrowe, pełne chęci do pracy, nadziei do rywalizacji i być może najlepsze chwile dopiero przed nami. Z pokorą, ale również pewnością podchodzimy do kolejnych wyzwań – mówił Tomasz Kryk, szkoleniowiec reprezentacji narodowej kobiet w sprincie kajakowym.

– Trochę lat jestem w kadrze, ale nigdy nie było tak wielu dziewczyn na wyrównanym poziomie. Trzeba otwarcie powiedzieć, że obecnie jesteśmy najmocniejszą reprezentacją na świecie. Przez kilkanaście lat to my biłyśmy się o trzecie miejsce, za plecami Węgierek i Niemek, a teraz to one wszystkie postrzegają nas jako numer jeden. Jesteśmy przykładem dla reszty świata, który nas podgląda, co robimy i gdzie leży nasz sekret tak szybkiego pływania – dodała Marta Walczykiewicz, trzykrotna olimpijka i srebrna medalistka igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 r.

To nie koniec najważniejszych sukcesów w sprincie. Mistrzem świata w C1 200 metrów został Alex Koliadych. Pozostali kanadyjkarze, jak również grupa kajakarzy również dorzucili medale do tegorocznej kolekcji.

Triumfy święcili także zawodnicy w innych odmianach kajakarstwa. W slalomie biało-czerwoni zdobyli trzy zespołowe medale (srebra w męskim K1 i C1, a także brąz w kobiecym K1) podczas ME w słowackim Liptowskim Mikulaszu, a na MŚ w Augsburgu panie powtórzyły swój wyczyn w K1.

Ponadto, nasze zawodniczki zdobywały srebrne medale w PŚ – Klaudia Zwolińska w kajak crossie (dawniej extreme slalomie) w Pradze, a Natalia Pacierpnik w K1 we francuskim Pau. Nie zawiedli nasi maratończycy, którzy odpowiednio cztery i trzy razy stawali na podium MŚ w portugalskim Ponte de Lima oraz ME w Silkeborgu. We freestyle’u wicemistrzem świata został Tomasz Czaplicki. Z kolei w kajak polo, podczas MŚ seniorów we francuskim Saint-Omer, męska reprezentacja zajęła wysokie, dziesiąte miejsce.

Sukcesami zakończyły się również tegoroczne międzynarodowe imprezy organizowane przez Polski Związek Kajakowy. W maju w Poznaniu odbył się Puchar Świata w sprincie kajakowym, a w czerwcu w Krakowie byliśmy świadkami rywalizacji w PŚ w slalomie. W sierpniu w Bydgoszczy zostały zorganizowane MŚ masters (108 medali Polaków), a we wrześniu w Gdyni rywalizowano w ramach MŚ w SUP. PZKaj wspierał również organizację Akademickich MŚ w Bydgoszczy.

– W kolejnych latach zamierzamy dopisać kolejne piękne rozdziały – nie ukrywał Grzegorz Kotowicz, prezes Polskiego Związku Kajakowego. – W 2023 roku w Polsce czekają nas kolejne duże międzynarodowe wydarzenia. W Poznaniu odbędą się Puchar Świata w sprincie i zawody Nadziei Olimpijskich, a w Krakowie zobaczymy Igrzyska Europejskie oraz młodzieżowe MŚ w slalomie kajakowym i kajak crossie. Wszyscy zawodnicy są już zapatrzeni w zbliżające się igrzyska olimpijskie w Paryżu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSkrócony czas pracy w dniu 30.12.2022 roku
Następny artykułMiastoMiasto o gdyńskim smart city