A A+ A++

Rafał Ziemkiewicz opisał na Facebooku próby wyrzucenia jego książki o trudnej historii Polski „Cham niezbuntowany” z obiegu księgarskiego. Jak podkreślił, w jego ocenie nie ma mowy o uczciwej rywalizacji, ale jest przekonany o tym, że jego książki nie da się wyrzucić.

CZYTAJ TAKŻE:

— Rozmowa Jaruzelskiej z Ziemkiewiczem usunięta przez YouTube. „Kuriozalne jest to, że YT do dziś zarabiał na reklamach”

— Nonsens! Allegro próbuje tłumaczyć, dlaczego pozwala sprzedawać książkę Hitlera, a Ziemkiewicza nie. Internauci są zażenowani

— „GW” chciała pomóc w bojkocie książki Ziemkiewicza, a zrobiła mu darmową reklamę. Czytelnicy: Zgadzam się z jego tezami

O czym jest „Cham Niezbuntowany”?

Książka Ziemkiewicza ujawnia źródła i tłumaczy nasze narodowe działania, wybory, wewnętrzne konflikty. Według zapowiedzi: „Tematy niezwykle istotne przedstawione są tu w sposób subiektywny, lecz poparte argumentacją, z którą trudno polemizować. Autor opisuje też problemy współczesności mające korzenie w historii, która ciągnie się za nami nieprzepracowana, hamując w nas poczucie wartości i wyjątkowości”.

Książka, którą Państwu przedstawiam jest skutkiem mojego wieloletniego „chorowania na Polskę”, stałego zastanawiania się nad nią. Jest ona skutkiem bardzo konkretnego impulsu, który kazał mi potraktować zebranie w jednym miejscu przemyśleń nad polskim mentalem, jako sprawę szczególnie pilną

— wyjaśnia Rafał A. Ziemkiewicz, autor książki.

Próby wyrzucenia z rynku księgarskiego

Przypomnijmy, że w minionym roku serwis aukcyjny Allegro usunął aukcję z książkami Rafała Ziemkiewicza. Internauci wychwycili, że na tym portalu sprzedawana jest za to książka Adolfa Hitlera „Mein Kampf”.

„Cham niezbuntowany” nie spodobał się stowarzyszeniu „Otwarta Rzeczpospolita”, które twierdzi, że w książce głoszone są „poglądy o charakterze antysemickim, mające wywołać nienawiść do Żydów, a także podać w wątpliwość historyczne fakty dotyczące Zagłady Żydów podczas II wojny światowej”.

Stowarzyszenie złożyło w jej sprawie zawiadomienie do prokuratury i apelowało o wycofanie publikacji z księgarń.

Ziemkiewicz zwrócił uwagę na sprawę plebiscytu portalu lubimyczytac.pl i serwisu allegro.pl na książkę roku 2020.

Od razu informuję, że nie powtórzy się w nim sytuacja, do jakiej doszło w plebiscycie historiazebrana.pl gdzie internauci najpierw dodali „Chama” do nominacji do Książki Historycznej Roku 2020, a potem nią wybrali. Tu takiej możliwości nie mają – mogą głosować tylko na książki z przedstawionej przez organizatorów listy nominacji. Przez kogo i na jakich zasadach lista ta została ułożona – tej informacji nie udało mi się na stronie plebiscytu znaleźć. A wśród 20 książek, spośród których można wybrać książkę roku w kategorii „literatura faktu, publicystyka” mojego „Chama Niezbuntowanego” nie uwzględniono. Choć z owych 20 uwzględnionych pozycji tylko o jednej – wspomnianej już książce p. Nosowskiej – można powiedzieć, iż odniosła porównywalny z „Chamem” sukces rynkowy

— napisał publicysta.

Na tym sytuacja z bojkotem książki się nie kończy, ponieważ – jak podkreślił autor – „nie ma też obawy, żeby ‘Cham’ okazał się bestsellerem 2020 Empiku”.

Albowiem właśnie ogłoszone nominacje tego prestiżowego konkursu w ogóle nie przewidują kategorii, w której „Cham”, skądinąd niewątpliwie bestsellerem 2020 będący, mógłby się zmieścić. Są aż cztery osobne kategorie dla prozy (piękna, obyczajowa, sensacyjno-rozrywkowa i młodzieżowa) plus osobna kategoria audiobooki, ale non-fiction, publicystyki czy też literatury faktu po prostu w bestsellerach Empiku nie ma. Pamiętam, że kiedyś była i szefostwo Empiku dumnie wręczało nagrodę w tej kategorii np. Tomaszowi Lisowi, ale odkąd rok po roku najlepiej się sprzedającymi książkami non-fiction stały się kolejne tomy „Resortowych dzieci”, książki Wojciecha Sumlińskiego etc. Empik od podawania wyników w tej kategorii po cichu odstąpił

— dodał.

Nie mowy o uczciwej rywalizacji”

Powtórzę – może jestem przewrażliwiony, ale wydaje mi się, że atak na książkę, przypuszczony przez lewicowe stowarzyszenia i media jeszcze przed jej ukazaniem się, próba uzyskania prokuratorskiego zakazu jej rozpowszechniania i czasowe zablokowanie sprzedaży na Allegro dają mi prawo podejrzenia, że kwestie merytoryczne ustąpiły we wspomnianych plebiscytach politycznej poprawności i pragnieniu świętego spokoju. I że nie ma tu mowy o uczciwej rywalizacji

— ocenił Ziemkiewicz.

Nie żebym się żalił – w końcu, jeśli mnie ktoś nie lubi i z tego powodu nie chce czytać, to on traci więcej niż ja. Poza tym, takie jest doświadczenie historii, że Chama zawsze próbowano z salonu wypchnąć. Ale i takie, że zawsze Cham się do tego salonu w końcu wpychał, a często go nawet swymi widłami albo cepem rozpędzał

— napisał na Facebooku Rafał Ziemkiewicz.

wkt/FB

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSmog twój wróg. Nawet 85% dopłaty na wymianę pieca.
Następny artykułZamówione przesyłki nie dotarły