A A+ A++

Godz. 1:10 – o tej porze w nocy ze środy na czwartek zakończył się mecz drugiej rundy turnieju w Stuttgarcie Paula Badosa – Aryna Sabalenka. A mógłby jeszcze później, bo Hiszpanka w trzecim secie przy stanie 6:7, 6:4, 3:3 poddała pojedynek z powodu kontuzji. 

Hala była wówczas prawie pusta, ale nie ma się czemu dziwić. Rozgrywanie spotkań w nocy w dzień powszedni nie zapewni kibiców na trybunach, a wręcz przeciwnie: wygoni fanów z trybun do domu. Nawet jeśli mecz będzie pasjonujący. “To absurd kazać grać dziewczynom po północy, nawet w tak “tenisowym” kraju, jakim są Niemcy. Czy w tym WTA kompletnie kogoś powaliło? Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by takim sytuacjom zapobiegać” – napisał na Twitterze dziennikarz Adam Romer z magazynu “Tenisklub”.

Brak wyobraźni?

Niestety przyczyną jest prawdopodobnie właśnie brak wyobraźni. Spotkanie Sabalenka – Badosa zostało ustawione przez organizatorów jako ostatnie środowe starcie na korcie centralnym w Stuttgarcie. Problem w tym, że wcześniej zaplanowano cztery inne mecze, a pierwszy z nich zaczął się dopiero po godzinie 12.30. 

Można było zakładać, że jeśli część gier się przedłuży, Hiszpanka i Białorusinka wyjdą na kort późno. Stało się: Amerykanki Coco Gauff i Sachia Vickery rywalizowały dwie i pół godziny (6:3, 4:6, 7:5), Ukrainka Marta Kostiuk i reprezentantka gospodarzy Laura Siegemund przez ponad trzy (5:3, 6:7, 6:4), a Tunezyjka Ons Jabeur oraz Rosjanka Jekaterina Aleksandrowa ponad dwie godziny (2:6, 6:3, 7:6). 

To były długie mecze, być może nawet zaskakująco długie jak w przypadku Gauff i Vickery, ale organizatorzy turnieju są od tego, aby przewidywać podobne sytuacje. W tym wypadku doszło niestety do powtórki sytuacji z zeszłego roku, choć tenisistki apelowały, aby doszło do zmian.

Miało być inaczej

Już w ubiegłym sezonie zawodniczki alarmowały – m.in. podczas turniejów w Madrycie i Montrealu – że ich mecze są źle układane i kończą się o zbyt późnych porach. W stolicy Hiszpanii Iga Świątek nieraz kończyła grać po północy i wypowiadała się krytycznie na ten temat. W Kanadzie skarżyła się m.in. Jelena Rybakina, której mecz z Darią Kasatkiną zakończył o trzeciej w nocy. Rybakina mówiła wówczas, że “czuje się zniszczona przez organizatorów imprezy i nabawiła się kilku urazów”.

WTA obiecywała przed startem nowych rozgrywek, że do takich sytuacji już nie dojdzie. Ale doszło. Co najgorsze: na turnieju, który dotychczas uchodził za jeden z najlepiej zorganizowanych w całym kalendarzu tenisowym. Stuttgart wyróżniał się na tle innych, impreza cieszy się wielkim prestiżem. 

To także dlatego, choć niemieckie zawody pozostają na poziomie rangi WTA 500, a nie WTA 1000, na starcie zameldowały się i w tym roku prawie wszystkie najlepsze tenisistki świata, w tym m.in. Iga Świątek, Aryna Sabalenka, Coco Gauff i Jelena Rybakina. W pozostałych imprezach tej rangi aż tylu gwiazd nie uświadczymy w drabince. 

Eksperci nieraz wskazywali, że rywalizowanie o tak późnej porze stanowi zagrożenie dla tenisistek. Turniej niemiecki odbywa się co prawda w hali, ale mimo wszystko zawodowe uprawianie tenisa w nocy nie służy sportowcom. Badosa musiała poddać pojedynek z powodu kontuzji. Hiszpanka w ostatnich miesiącach notorycznie ma problemy zdrowotne.

W czwartek to samo?

Nie można wykluczyć, że okoliczności nocnego spotkania z Sabalenką “dołożyły się” do stanu fizycznego hiszpańskiej tenisistki. Po ostatniej piłce płakała, przytulając się do przyjaciółki. Nie tak powinien kończyć się mecz z udziałem numer dwa na świecie w prestiżowym turnieju. Skandal to mało powiedziane.

W czwartek historia może się powtórzyć. Na korcie głównym w Stuttgarcie zaplanowano ponownie pięć spotkań, a co najgorsze – pierwsze z nich ruszy dopiero chwilę po 12:30. Jako ostatni ustawiono pojedynek Qinwen Zheng – Marta Kostiuk. Trzeci w kolejności rozegrany zostanie mecz Igi Świątek z Elise Mertens (najpewniej od około 17-18). Transmisje w Canal+ Sport, relacje w Sport.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGłośno o tym, co powiedział na temat Putina. To miał być żart?
Następny artykułZmiany na szczycie TVP Sport. Jest ciąg dalszy. To już oficjalnie