Agnieszka Rosołowska z Wierzchęcina. To ona złowiła rekordowego lina, o którym informują teraz “Wiadomości Wędkarskie”. – Wraz z mężem każdą wolną chwilę spędzamy nad wodą, nie wyobrażamy sobie innego życia. A w wędkarstwie najwspanialsze jest to, że nigdy nie wiesz, jaka ryba skusi się na twoją przynętę – mówi Rosołowska.
Tym razem przynętą okazała się kulka proteinowa o smaku morwa-wanilia. – Lin ważył 4,64 kg i mierzył 56 cm. To więcej niż rekord Polski! Emocje były niesamowite. W szoku był także właściciel łowiska, który nie miał pojęcia, że w jego łowisku pływają tak duże liny – zdradza Rosołowska.
To łowisko nazywa się “Jarosławki” i znajduje się niedaleko Nowogardu w województwie zachodniopomorskim. – Często tam jeździmy. 6 lipca, drugiego dnia kolejnej zasiadki, dokładnie w południe odezwał się sygnalizator. Nareszcie – pomyślałam. Byłam przeszczęśliwa, bardzo przeżywałam hol ryb – wspomina rekordowy połów Rosołowska.
“Zawsze krzyczałam: weź mnie, ja jadę!”
Rosołowska w “Wiadomościach Wędkarskich” zdradza, że jej przygoda z wędkowaniem rozpoczęła się już w dzieciństwie. – Gdy tato pytał mojego starszego brata, czy pojedzie z nim na ryby, to ja zawsze krzyczałam: weź mnie, ja jadę! Później na mojej drodze życiowej stanął Krystian, obecnie kochany mąż, którego też ciągnęło na ryby – mówi Rosołowska.
Zaczęliśmy organizować wspólne wyprawy. Kupiliśmy łódź i zaczęliśmy spinningować. Sezon otwieraliśmy najczęściej wędkując nad jeziorem PZW Głębokie w okolicach Łobza. Zdarzało się, że w ciągu dnia na wędki trafiało nawet 20 drapieżników, z tego dwa lub trzy były wymiarowe. Mamy też na koncie kilka większych szczupaków. Z biegiem czasu, poszukując wraz z mężem kolejnych wędkarskich wrażeń, zakupiliśmy wędki do Method Feeder i nieco mocniejszy sprzęt do karpiowania. Od trzech lat łowimy głównie karpie – dodaje.
Tym razem nie był to jednak karp a lin, który po złowieniu wrócił do wody. Komisja Rekordowych Połowów “WW” przyznała Rosołowskiej za ten połów nagrody ufundowane przez firmę Konger: kołowrotek Ultris Aqua 810 i żyłkę Steelon. To kolejny rekord Polski. Przypominamy, że kilka dni temu pisaliśmy o rekordowym sumie, który został złowiony na mazowieckim odcinku Wisły (więcej tutaj).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS