A A+ A++

Jeżeli brakuje Wam nowej produkcji przedstawiającej losy Laury i Massimo, to spokojna głowa. Streamingowy gigant ogłosił, że nie powiedział jeszcze „dość” i wkrótce udostępni na serwerach ekranizację trzeciej części erotycznej powieści.

„365 dni: Ten dzień” zadebiutowało na Netflixie w minionym miesiącu, z marszu podbijając szereg rankingów. Nie ma się w sumie czemu dziwić – po zainteresowaniu pierwszą odsłoną historii o porwaniu i więzieniu przez włoskiego mafioso, które było okraszone wieloma erotycznymi scenami, część widzów czekało tylko na moment, gdy będą mogli sprawdzić następny film. Jak możecie się domyślać, przełożyło się to również na rezultaty, bowiem „Ten dzień” znalazł się w TOP10 w 93 krajach i był oglądany niemal przez 78 mln godzin.

Netflix nie traci czasu i zapowiedział już kolejną część – „Kolejne 365 dni” bazujące na powieści Blanki Lipińskiej zostało już nakręcone i znajdzie się na platformie SVOD jeszcze w tym roku. W trakcie prac nad drugą odsłoną serii, ekipa filmowców i aktorów równocześnie nagrywała ujęcia do trzeciego filmu. Wiedzieliśmy, że wkrótce nastąpi ten dzień – w końcu już w 2021 roku zapowiedziano, że włodarze usługi mają chrapkę na pełną trylogię.

„Trzecia część zadebiutuje w serwisie Netflix również w 2022 r.” – przekazało biuro prasowe platformy w odpowiedzi na wiadomość serwisu Wirtualne Media.

Jak na razie przedstawiciele platformy nie przekazali szczegółów dotyczących fabuły erotycznego projektu, natomiast jego premiery możemy spodziewać się w ciągu kilku miesięcy. Choć „365 dni: Ten dzień” był miażdżony w recenzjach, a Barbara Białowąs i Tomasz Mandes musieli liczyć się z falą krytyki, nakręcenie teledysku przerywanego ostrymi scenami się opłaciło.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosja bez Putina demokratyczna? Szyszkin: Naiwność
Następny artykułBrazylijski 100-latek podbił własny rekord długości pracy w jednej firmie