A A+ A++

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski w rozmowie z „Super Expressem” ogłosił, że sytuacja budżetowa miasta jest „piekielnie trudna” i w związku z tym rozważa podwyżkę cen biletów komunikacji miejskiej „nawet o poziom inflacji, czyli ok. 8 proc.”. „Budżet takiego miasta jak Warszawa zawsze jest trudny. To skomplikowana materia rządzić miastem. Od początku kadencji pana prezydenta Trzaskowskiego słyszę, że jest problem z budżetem, mimo że on każdego roku jest większy w wartościach bezwzględnych” – komentuje zapowiedź Trzaskowskiego w rozmowie z portalem wPolityce.pl Filip Frąckowiak, warszawski radny PiS.

CZYTAJ TAKŻE:

— Trzaskowski ogłasza: „Naprawdę czuję, że zmieniam Warszawę”. Po czym przyznaje, że rozważa… podwyżkę cen biletów

— Trzaskowski straszy warszawiaków! Miasto zalane plakatami dot. Polskiego Ładu. „Wyborcza” wtóruje: „Widmo cięć, podwyżek i zwolnień”

Oczywiście, że teraz jest wysoka inflacja, ale pan prezydent podnosił bardzo wysoko ceny za parkowanie, gdy jeszcze gdy jej nie było. Zatem zawsze jest jakieś wytłumaczenie prezydenta Trzaskowskiego, dlaczego ma być drożej. Zawsze jest jeden podstawowy argument Rafała Trzaskowskiego, że to jest wina rządu PiS. Inflacja nie jest winą PiS-u, a wydatki Warszawy są tylko i wyłącznie domeną prezydenta Trzaskowskiego w uzgodnieniu z większością, którą ma w Radzie Warszawy. Zatem być może trzeba układać budżet Warszawy nieco inaczej

— podkreśla Filip Frąckowiak.

Plakaty świąteczne

Na pytanie, czy uważa, iż w trudnej sytuacji budżetowej konieczna jest np. kampania miasta związana z ekspozycją plakatów świątecznych, odpowiada:

Tego rodzaju kampanie w mieście są sympatyczne pod warunkiem, że nie pada ze strony włodarza miasta hasło, że sytuacja budżetowa jest krytyczna. Na przystankach miasta koszt ekspozycji takich plakatów jest niewielki, bo one należą do miasta Warszawy, ale w radiowych stacjach komercyjnych słyszałem te życzenia, które się pojawiają na tych plakatach. To już na pewno było wysokim wydatkiem.

Niedawno w Warszawie była tez inna kampania, polegająca na prezentacji szeregu plakatów i informacji krytycznych wobec Polskiego Ładu.

Absolutnie nie uważam, że z podatków mieszkańców Warszawy powinno się finansować taką kampanię, dlatego że ona sama w sobie nic nie wnosi budującego dla miasta Warszawy

— zaznacza warszawski radny PiS, odnosząc się do wspomnianej kampanii.

not. as

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Ciężkie chwile Czarzastego”. Kilkanaście osób rozważa odejście z Nowej Lewicy
Następny artykułZmarł były piłkarz Ostrovia 1909