W PRL-u Dzień Kobiet kojarzył się z czerwonym goździkiem. Ale nie była to wcale tradycja rodem z ZSRR, chociaż mogło się tak wydawać. W Związku Radzieckim kobiety tradycyjnie otrzymywały bukiety drobnych żółtych kwiatków, nazywanych mimozami.
Nie chodzi jednak o te mimozy, którymi “jesień się zaczyna”, a o kwiaty akacji srebrzystej. Zwyczaj wręczania kobietom bukietów z tej rośliny zawędrował do ZSRR z Włoch. W postsowieckiej Rosji mimozy na 8 marca zostały wyparte przez inne kwiaty cięte, szczególnie popularne stały się tulipany. Oprócz kwiatów w zestawie prezentowym należało spodziewać się perfum – kiedyś np. flakonu Krasnej Moskwy lub bardziej młodzieżowej Nataszy.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS