A A+ A++
fot. cev.eu

Po odejściu portorykańskiej rozgrywającej Jennifer Nogueras, klub Vasas Obuda Budapeszt musiał szukać zastępstwa na tę pozycję. Włodarze zespołu, którym kieruje trener Jakub Głuszak, zdecydowali się skierować swoją uwagę na ligę turecką. Nową zawodniczką drużyny z Węgier została kilka dni temu Sila Çalışkan, która sezon 2020/2021 rozpoczynała w zespole Çan Gençlik Kale Spor Akademi Kulübü.

Turecka rozgrywająca ma dopiero 24-lata, jednak w jej CV znajdują się dwa czołowe kluby tureckiej ekstraklasy, które odnoszą również sukcesy międzynarodowe – Vakifbank Stambuł oraz Fenerbahce Opet Stambuł.


Sila Çalışkan przez dwa sezony grała równie w Seramiksan SK, zaś obecne rozgrywki rozpoczęła w Çan Gençlik Kale Spor Akademi Kulübü. – Po dwóch latach w Fenerbahce podpisałam kontrakt z Çan Gençlik Kale Spor Akademi Kulübü, aby mieć więcej okazji do gry. Niestety w ważnych momentach osiągaliśmy gorsze wyniki – powiedziała. – Opuściłam Fenerbahce, aby pokazać się innym drużynom. Dlatego jestem szczególnie podekscytowana możliwością, pierwszego w mojej karierze, zagrania za granicą, poznania innego kraju i kultury. Młodzi i rutynowi gracze to dobra mieszanka. Mam nadzieję, że moim przybyciem będę mogła wyzwolić w dziewczynach nową energię.

Turecka zawodniczka nie może się już doczekać występów z nowym zespołem. – Dam z siebie 100% w każdej sesji treningowej i każdym meczu, obiecuję to również kibicom. Co prawda wiem, że fani nie mogą w tej chwili uczestniczyć w meczach na Węgrzech, ale mam nadzieję, że ta sytuacja zmieni się do końca sezonu. Mojej poprzedniej drużynie bardzo tego brakowało. bo kibice zawsze mają na mnie pozytywny wpływ, ale teraz żyjemy w takim okresie – podkreśliła 24-latka.

Sila Çalışkan wyraziła nadzieję, że nie powtórzy się scenariusz z poprzedniego sezonu, kiedy wiele lig zakończyło rozgrywki przedwcześnie. Przyznała również, że w takich klubach jak Fenerbahce na zawodniczkach ciąży duża presja, a krytyka nie jest jej obca. – Każdy mecz musiał być wygrany, a pod koniec sezonu tylko tytuł mistrzowski był akceptowalny. Z taką presją za każdym razem musiałyśmy wychodzić na boisko. To prawda, że ​​nie byłam pierwszą rozgrywającą, ale trening również był ważny. Zoran Terzic na dwadzieścia dobrych akcji i jedną złą, podkreśla tę jedną, ponieważ oczekuje, że następnym razem nie popełnisz błędów.

Nowa rozgrywająca Vasasu Obuda dodała, że decyzja o wyjeździe na Węgry wcale nie była trudna, ponieważ w ostatnich tygodniach w jej poprzednim klubie nie działo się najlepiej. – Zrobię co w mojej mocy, jestem pewna, że osiągniemy cele, które klub sobie wyznaczył – podsumowała Sila Çalışkan.

Przypomnijmy, że kilka dni temu zespół Jakuba Głuszaka pozyskał środkową reprezentacji Grecji Aikaterini Giotę.

źródło: inf. własna, vasasvolleyball.hu

nadesłał: Bianka Sawoniuk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNoworoczne dziewczynki
Następny artykułUSA: AP: Straż Kapitolu dwukrotnie odrzuciła oferty pomocy