A A+ A++

Lubicie poczciwy Gang Olsena, który chciał dobrze, a któremu nie wychodziło? Musicie poczytać Tomasza Cylkę z Gazety Wyborczej i jego ranking wielkopolskich polityków po dwóch latach kadencji. Podobnie jak Egon, Kjeld i Benny, Cylka chciał dobrze, a zrobił wiele, by ośmieszyć ludzi, którym sprzyja.

Zacznijmy od cytatu:

“Jego brawurowa ucieczka przed Strażą Graniczną pokazała, że w obronie ludzkiej godności warto poświęcić wiele. Nawet jeśli media narodowe zrobią z ciebie wroga nr 1”.

Dwa lata pracy parlamentarnej młodego posła redaktor Gazety Wyborczej streścił do akcji, która nawet po politycznej stronie tegoż posła oceniana jest nie najlepiej, bo “brawurowa ucieczka” przetoczyła się nie tylko przez “media narodowe”, ale także moskiewskie i mińskie gazety.

Niemniej w oczach redaktora Cylki poseł Sterczewski tą ucieczką wskoczył (brawurowo) na szczyt rankingu po stronie plusów, które to miejsce dzieli z innym posłem opozycji Adamem Szłapką. Jak redaktor Gazety Wyborczej widzi dwa lata pracy tego posła?

“Udowodnił wszystkim parlamentarzystom, że warto składać interpelacje poselskie, wnioski do prokuratury, a nawet pozwy sądowe, choć wydawać by się mogło, że to nie ma najmniejszego sensu”.

Poczciwy redaktor Cylka chciał dobrze, ale nie ma co kryć – zasugerował brak sensu w działaniach człowieka, który wkłada w nie całe serce. No może nie tak do końca brak sensu, bo przecież

“to dzięki Szłapce poznaliśmy m.in. zarobki prezesa TVP Jacka Kurskiego i innych członków zarządu telewizji, która publiczna jest tylko z nazwy. To jemu sądy przyznawały rację, gdy domagał się ujawnienia ich honorariów”.

Dalej dla posła Szłapki też nie jest najzabawniej, bowiem redaktor Cylka widzi go tak:

“Wszędzie jest (go) pełno i bynajmniej nie ogranicza się do studiów telewizyjnych i konferencji prasowych. Polityk nie boi się iść nawet na demonstrację PiS, by rozmawiać ze swoimi przeciwnikami politycznymi”.

gdzie na niego gwizdano, ale

“Szłapka bynajmniej się tym nie zrażał. Po kilku miesiącach poszedł znowu”.

Miało być o odwadze i niezłomności, a wyszło moim zdaniem komicznie.

Następny w rankingu, senator Marcin Bosacki. Choćby się nie wiem jak w dwa lata narobił, w jakich ważnych rozmowach i negocjacjach nie uczestniczył, to i tak zapamiętany został w Wyborczej jako stróż pilnujący guzika, któremu

“od dwóch lat udaje się skutecznie dyscyplinować opozycję w Senacie”

gdzie

“w czasach pandemii koronawirusa, gdy często głosowania odbywały się zdalnie, o pomyłkę było bardzo łatwo”.

Ujawnienie zarobków prezesa telewizji i pilnowanie, żeby senatorowie nie pomylili guzików to według Cylki osiągnięcia, których zabrakło przy ocenie innych parlamentarzystów, dlatego pisząc o pracy posła Grupińskiego, wspomniał mgliście o zasługach “na forum edukacji i kultury”, a posła Dzikowskiego, o “punktowaniu PiS i rozliczaniu niemal z każdej złotówki zabieranej gminom i powiatom”.

Nietrudno zgadnąć, że wyjazd do Usnarza Górnego, czy Strajk Kobiet to w ocenie Tomasza Cylki dorobek posłanek Lewicy Katarzyny Kretkowskiej i Katarzyny Ueberhan. Niestety, brawurowej ucieczki czy aktu odwagi w ich przypadku nie było, więc mają miejsce tylko w środkowej strefie rankingu.

No i ten nieszczęsny PiS. W tym przypadku mowy nie ma o byciu najlepszym, a nawet dobrym. Redaktor Cylka nie owija w bawełnę i dramatycznie pyta

“Kto w PiS najgorszy”?

Przez chwilę miałem wątpliwość, czy w taki konspiracyjny sposób Tomasz Cylka nie chce aby pochwalić “pisowca”, bo przecież najgorszy najgorszy to lepszy najgorszy niż najlepszy najgorszy, ale nie, redaktor wyłącznie chłoszcze za miliardy, których nie udało się pozyskać Jadwidze Emilewicz, czy Bartłomiejowi Wróblewskiemu. Także wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk dostał od Cylki za to, że nie przywiózł do Poznania worów pieniędzy. Innej wartości “pisowiec” widocznie w oczach redaktora Gazety Wyborczej mieć nie może.

Będę kończył, bo z rozbawienia, które czułem, siadając do tego felietonu, niewiele zostało. Jest mi smutno i przykro. Za redaktora Cylkę, który zrobił posłom opozycji niedźwiedzią przysługę. No bo jaki obraz sceny politycznej w Wielkopolsce we mnie zostaje po przeczytaniu jego rankingu?

Posłowie KO i Lewicy biegają z reklamówkami po granicy, trollują demonstracje przeciwników politycznych, pilnują, żeby kolega nie pomylił guzików, a posłowie Zjednoczonej Prawicy zajmują się inwestycjami za miliardy złotych. Nie wiem, czy o taki obraz Tomaszowi Cylce chodziło. Czytając jego tekst co i rusz sprawdzałem, czy aby nie przekierowało mnie do mediów sprzyjających rządowi.

Osobom opisanym przez redaktora Cylkę, i siłą rzeczy przeze mnie, chcę powiedzieć, by się na mnie nie obrażały. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jak wygląda praca parlamentarzysty, więc daleki jestem od jej wyśmiewania. Wierzę, że wszyscy wielkopolscy parlamentarzyści pracują najpilniej i najlepiej jak potrafią.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTimo Werner wzmocni Newcastle United?
Następny artykułNowy lek zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19