Od czasu do czasu z Rosji napływają informacje o uczniach donoszących na bardziej liberalnych nauczycieli. Ekspertka uważa, że dzieci tylko nagrywały “niepokornych” pedagogów, a za donosy odpowiedzialni byli nadgorliwi rodzice. Utrzymuje, że przypadek Pawlika Morozowa (chłopca, który na początku XX w. doniósł na własnego ojca, w wyniku czego mężczyzna został skazany na 10 lat gułagu) nie ma prawa powtórzyć się we współczesnej Rosji, bo dzieci nie donoszą, robią to ich rodzice.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS