– Myślę, że zbiórka się udała. Nawet nie spodziewaliśmy się takiego odzewu. Wszystkie rzeczy już spakowaliśmy i nasz kolega Dawid zawiózł je do PCK do Białegostoku – powiedziała nam Monika Niedźwiecka, inicjatorka akcji “Pomoc dla uchodźców i uchodźczyń na granicy”.
A w kartonach znalazło się mnóstwo najbardziej potrzebnych rzeczy. To głównie pasztety, konserwy, suchary i wafle ryżowe, żywność wysokoenergetyczna – batony proteinowe, czekolady, żele energetyczne czy jedzenie dla dzieci, np. musy owocowe, biszkopty. Były też butelki z wodą i sokami czy kartoniki z mlekiem zagęszczonym itp. Każdego z takich artykułów uzbierało się po kilkadziesiąt sztuk. Oprócz jedzenia, płocczanie przekazali łącznie kilka plecaków, worków ortalionowych, koców polarowych, materaców trekingowych, śpiworów i mat kempingowych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS