Tkanie kojarzone jest z czynnością kobiecą. Mamy w pamięci zgnębioną Penelopę, która, oczekując na przeżywającego drugą młodość Odyseusza, umilała sobie czas przy krosnach. Albo Arachne, córkę farbiarza, grecką księżniczkę, która tkała tak pięknie, że na pojedynek wyzwała ją Atena. Arachne wygrała, ale zazdrosna bogini poszarpała jej dzieło i pobiła ją czółnem tkackim. A potem zamieniła w pajęczycę. Możemy jeszcze pomyśleć o twórczyni ludowej, która w chustce i zapasce robi nie tylko pierogi i wycinanki, ale też kilimy. – I jeszcze koza obok stoi – żartuje Jadzia. – Tymczasem kiedy poznaje się tradycję tkacką, okazuje się, że w rzemieślniczych manufakturach zatrudniano głównie mężczyzn, bo to ciężka, fizyczna praca.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS