Informowaliśmy wczoraj o poważnej awarii sygnalizacji świetlnej na większości skrzyżowań w Krakowie. Wydawało się, że doprowadzi to do wielu poważnych problemów na drogach. Tymczasem okazało się, że kierowcy byli z awarii bardzo zadowoleni.
Do dużej awarii sygnalizacji świetlnej doszło wczoraj rano, kiedy na większości krakowskich skrzyżowań kierowcy mogli zobaczyć najwyżej migające żółte światła. Początkowo miejscy urzędnicy sugerowali, że za problemami mogła stać firma energetyczna Tauron. Władze spółki szybko jednak zdementowały te informacje.
Przyczyny awarii pozostają więc póki co nieznane. Miejskie służby dość szybko jednak zareagowały i we wczesnych godzinach popołudniowych przywrócono działanie sygnalizacji w najważniejszych miejscach Krakowa. Wcześniej w najbardziej newralgicznych punktach ruchem kierowali policjanci.
Tajemnicza awaria w Krakowie. Padła sygnalizacja w połowie miasta
Wydawało się, że awaria sygnalizacji świetlnej to poważny problem, szczególnie w mieście tak dużym i tak zakorkowanym jak Kraków. Okazuje się jednak, że pod postem ZDM Kraków pojawiło się wiele komentarzy kierowców zadowolonych z awarii. Oto niektóre z nich (pisownia oryginalna):
- Myślałem że to testy do akcii “Kraków bez korków o poranku” Dawno nie przejechałem tak szybko codziennej trasy.
- O nie, czerwona fala została wyłączona! Kraków bez korków? Musicie szybko działać, obrzydzenie jazdy samochodem nie działa
- Ja pokonałem trasę która zawsze zajmuje w poniedziałki 40-45 minut w 24 dziś. Może przypadek. A może wystarczy, że #ZarzadWrógMiastaKrakowa nie szkodzi.
- Super. Nie bylo korkow w hucie! Oby tak czesciej.
W komentarzach nie brakowało też gorzkich słów pod adresem Zarządu Dróg Miejskich Krakowa. Zdaniem części komentujących awaria sygnalizacji nie tyle pokazała, że sygnalizacji w ogóle nie potrzebujemy, ale że jest ona źle skonfigurowana, a ZDM “nie ma pojęcia o sterowaniu ruchem”. Pojawiły się też postulaty, aby przeanalizować przypadek każdego skrzyżowania osobno, szczególnie że w niektórych miejscach kierowcy zauważyli po awarii większe korki.
Dyskusja na temat tego, czy ruch nie odbywa się płynniej bez sygnalizacji świetlnej i czy pomaga to zmniejszyć korki, trwa w Krakowie od dawna. Wiele lat temu zdecydowano się na wyłączenie sygnalizacji świetlnej pod Pocztą Główną, chociaż skrzyżowanie to ma pięć odnóg, kilka przejść dla pieszych oraz tramwaje nadjeżdżające z trzech kierunków. Miejsce to wręcz wydaje się prosić o ruch sterowany, choćby ze względów bezpieczeństwa. Tymczasem od naprawdę wielu lat, wszyscy uczestnicy ruchu radzą tam sobie bez świateł.
Rozwiązanie takie postanowiono wprowadzić także pod Halą Targową i tam również sygnalizacja nie działa już od kilku lat. Niestety doprowadziło to także do wprowadzenia szeregu innych “poprawek”. Ktoś bowiem zauważył, że stworzono w ten sposób skrzyżowanie z przejściem dla pieszych wyznaczonym przez trzy pasy ruchu, a to oznacza poważne zagrożenie dla pieszych. Postanowiono więc na pasie środkowym ustawić wysepkę, aby piesi mogli się tam bezpiecznie zatrzymać.
Co prawda oznacza to, że kierowcy zamiast dwóch pasów na wprost mają tylko jeden, ale to nic nie szkodzi, ponieważ jadąc dalej ul … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS