Prace nad projektem uchwały trwały sześć lat, a jej projekt, jak informowała “Wyborcza” zakłada m.in. podział miasta na cztery strefy. W każdej będą obowiązywały inne zasady dotyczące szyldów i reklam na budynkach, ogrodzeniach czy drogach publicznych.
Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału urbanistyki i architektury UM Kielce podczas czwartkowej sesji tłumaczył, że prace nad uchwałą utrudniały niespójne przepisy.
– Mamy gwarancję, że każda taka uchwała zostanie zaskarżona do sądu administracyjnego, tak było w miastach, które już podjęły taką uchwałę. Teraz to się pozornie uspokoiło, ponieważ NSA, do którego trafiały sprawy uchwał z Gdańska i Opola skierował pytania do Trybunału Konstytucyjnego i czekamy na rozstrzygnięcie – mówi urzędnik. Wyliczał, że jak na razie tylko ok. 40 gmin w kraju przyjęło taką uchwałę. Ale mimo tych wątpliwości przekonywał, żeby uchwałę podjąć. – To pierwszy krok do uporządkowania tej kwestii – mówi Hajdorowicz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS