A A+ A++

Data dodania: 2020-05-27 (13:13) Poranny raport DM BOŚ z rynku walut

Na rynkach widać korektę wczorajszego rajdu ryzyka za sprawą doniesień o możliwym nałożeniu sankcji na Chiny jeszcze w tym tygodniu – szczegóły są jednak jeszcze konsultowane przez administrację Trumpa z poszczególnymi agencjami. To uderza dzisiaj w notowania juana – kurs USDCNH wybił ostatni szczyt z marca przy 7,1633.

Dzisiaj planowane są ogromne demonstracje w Hong Kongu przeciwko chińskim władzom – to może przyspieszyć działania USA.

Dolar odbija dzisiaj względem większości walut, ale w przestrzeni G-10 ruchy są kosmetyczne (najbardziej traci korona norweska zaliczając przecenę o 0,27 proc.). Najlepiej zachowuje się CAD, oraz waluty Antypodów AUD i NZD. EURUSD po wczorajszym podejściu pod 1,10, dzisiaj cofnął sie w okolice 1,10. Rynek czeka na publikację szczegółów programu ratunkowego przez Komisję Europejską. Według włoskiej prasy (La Repubblica) Włochom miałoby przypaść 20 proc. z wartego 500 mld EUR programu, czyli więcej, niż w pierwotnych ustaleniach pomiędzy Niemcami, a Francją.
 
OKIEM ANALITYKA – Kiedy przesilenie?

Czy rajd ryzyka w ostatnich dniach miał mocne podstawy fundamentalne? Czy czeka nas odwrót od amerykańskiego dolara na dłużej? Wiele pytań można postawić obserwując to, co działo się na rynkach wczoraj. Postronni obserwatorzy mogą dojść do wniosku, że rynki finansowe poruszają się w jakimś Matrixie, tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna. Odruchem Pawłowa zaczyna być kupowanie amerykańskich spółek po nawet niewielkim spadku wywołanym doniesieniami o możliwym dalszym pogorszeniu się relacji amerykańsko-chińskich. Na sesji w Azji, oraz po otwarciu w Europie zupełnie zignorowano to, że amerykańska administracja przygotowuje nowe sankcje za działania Chin wobec Hong Kongu, jako ostrzeżenie wobec komunistycznego reżimu. Niemniej według tego schematu rozumowania, źle będzie dopiero wtedy, kiedy Pekin zdecyduje się na mocny odwet, którego efektem będzie dalsza eskalacja konfliktu skutkująca m.in. zerwaniem styczniowej umowy handlowej i wyraźną gospodarczą „zimną wojną”. Czy Chiny obawiają się, że mogłoby to wzmocnić Trumpa przed listopadowymi wyborami? Trudno to ocenić.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł30 lat samorządności w Polsce. Aleksandra Dulkiewicz podczas debaty “Gazety Wyborczej”: Rząd nas szantażuje
Następny artykułBydgoszcz otwiera orliki: Będą obowiązywały “rygory szkolne”