A A+ A++

– O tej decyzji wiedział cały sztab, wiedział przewodniczący Budka. Było łączenie wideo. Mówienie, że wtedy można było robić wybory, oznaczałoby, że byłyby sfałszowane i że byłoby po wyborach – mówiła w Polsat News Małgorzata Kidawa-Błońska, pytana o pomysł bojkotu wyborów 10 maja.

– Przewodniczący Borys Budka wiedział o decyzji w sprawie bojkotu wyborów – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w “Graffiti” na antenie Polsat News.

Dopytywana przez Piotra Witwickiego o to, kto podjął decyzję o bojkocie majowych wyborów prezydenckich, Kidawa-Błońska nie wskazała konkretnego nazwiska polityka. – Zdrowy rozsądek. O tej decyzji wiedział cały sztab, wiedział przewodniczący Budka. Było łączenie wideo. Mówienie, że wtedy można było robić wybory, oznaczałoby, że byłyby sfałszowane i że byłoby po wyborach. (…) Nie żałuję tej decyzji i zrobiłabym to jeszcze raz – tłumaczyła.

ZOBACZ: Małgorzata Kidawa-Błońska: Kwestią czasu jest to, że w Polsce prezydentem będzie kobieta

Wicemarszałek Sejmu zaprzeczyła tym samym słowom przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, który przekonywał kilka dni temu, że ustalenia zarządu PO były inne. – Powiem więcej, dzień wcześniej był zarząd Platformy i ustaliliśmy coś innego. Że będziemy podejmować działania, by wspólnie z innymi kandydatami demokratycznej opozycji wpłynąć na przesunięcie terminu wyborów na bezpieczny czas. Decyzja o bojkocie, a potem sposób jej komunikowania daleki był od ideałów skutecznej kampanii. Mówiąc wyjątkowo delikatnie – przekonywał przewodniczący Platformy w tvn24.

WIDEO: Małgorzata Kidawa-Błońska gościem “Graffiti” w Polsat News

ZOBACZ: Małgorzata Kidawa-Błońska: Kwestią czasu jest to, że w Polsce prezydentem będzie kobieta

W rozmowie na antenie Polsat News Kidawa-Błońska odpowiadała również na pytanie dotyczące wewnętrznych perturbacji w Platformie Obywatelskiej. Jak przekonywała była kandydatka Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta, trudno o zaangażowanie wszystkich członków partii. – Grzegorz Schetyna nie jest ojcem mojej kandydatury. (…) To, że zostałam kandydatką KO oznaczało, że wygrałam prawybory i zyskałam zaufanie moich koleżanek i kolegów. Grzegorz Schetyna czasami na mnie stawiał, czasami nie stawiał. W kampanii parlamentarnej dał mi szansę jeżdżenia po Polsce i bycia twarzą Koalicji Obywatelskiej. W kampanii część ludzi się dystansuje, część nie dystansuje. Dziś jesteśmy zdeterminowani, by poprzeć Rafała – wskazała.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

maf/luq/ polsatnews.pl

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTobiasz Bocheński | Radio Łódź
Następny artykułPochylnie na Kanale Ostródzko-Elbląskim będą dłużej czynne