Legia Warszawa zdobyła tytuł mistrza Polski już kilka tygodni temu, dzięki bezbramkowemu remisowi najgroźniejszych konkurentów: Jagiellonii Białystok i Rakowa Częstochowa. Ostatni mecz tego sezonu drużyna rozegrała dziś (16 maja). O godz. 17.30 podopieczni trenera Czesława Michniewicza podjęli na Łazienkowskiej Podbeskidzie Bielsko-Biała. Legia wygrałA 1:0, ale mecz był tylko formalnością.
Tuż po nim kibice ruszyli na bulwary wiślane. „Wreszcie można będzie się pobawić. Pośpiewać, odpalić race i pić szampana. Obowiązkiem każdego Legionisty jest być tego wieczora na bulwarach wiślanych i świętować z całą Warszawą.” – skrzykiwali się na profilu facebookowym Nieznani Sprawcy. Na „oprawę pirotechniczną” zebrali w internecie prawie 40 tys. zł.
Kibice gromadzili się przed pomnikiem Syrenki. Niektórzy ustawili się na moście Świętokrzyskim, by z góry obserwować wydarzenie. Po okolicy niosły się przyśpiewki: “Legia to jest potęga. Legia CWKS”. Na miejscu były też duże siły policji w pełnym rynsztunku, w kaskach, z kanistrami z gazem. – O, ku…wa, zostajemy na moście – rzucił młody chłopak do kolegi na widok policjantów. Mieli szampany i nie chcieli ryzykować mandatu.
Po odpaleniu rac od razu interweniowała policja. Tłum skandował: “Zawsze i wszędzie policja jebana będzie!”. A po chwili: “Legia Warszawa!”. W kierunku policjantów poleciały petardy. Ci wycofali kilkadziesiąt metrów. Słychać było brzęk tłuczonego szkła.
Przed 21 zaczęły się tańce i śpiewy: “Mistrzem Polski jest ukochana ma, mistrzem Polski jest Legia Warszawa”. Na miejsce przyjechały kolejne radiowozy, w sumie było ich kilkadziesiąt.
Kibiców nad Wisłą było kilka tysięcy. Policjanci najwyraźniej nie chcieli im przeszkadzać w świętowaniu, bo nie podejmowali już interwencji.
Nad bulwarami niósł się “Sen o Warszawie” Niemena.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS